Fani powiedzieli dość Błaszczykowskiemu. Legendzie puściły nerwy, kamera uchwyciła jego skandaliczne gesty

Wisła Kraków przegrała w 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy 3:4 z Wisłą Płock. Mecz miał wiele zwrotów akcji, ale chyba najwięcej emocji przyniosła sama końcówka – w doliczonym czasie gry sędzia Damian Sylwestrzak podyktował rzut karny po karygodnym zachowaniu Elvisa Manu, który bezmyślnie dotknął piłki ręką we własnym polu karnym. Jedenastkę na gola zamienił Szwoch i tym samym „Biała Gwiazda” nie zdobyła w tym meczu nawet punktu. Choć po powtórkach widać, że o błędnej decyzji nie ma w tym przypadku mowy (wiele było kontrowersji na temat działania VAR-u w poprzednich kolejkach), to z sędziami nie potrafił zgodzić się Jakub Błaszczykowski. Na nagraniach udostępnionych w sieci widać, jak Błaszczykowski najpierw kłóci się z arbitrem technicznym, a później rusza w stronę głównego, aby mu ostentacyjnie „pogratulować”. Nawet fani Wisły Kraków są oburzeni jego zachowaniem.

Artur Boruc zdradził, kiedy zakończy karierę? Jeden wpis wywołał lawinę, te słowa mówią wszystko

Kuba Błaszczykowski nie utrzymał nerwów na wodzy. Sprowadził na siebie gniew kibiców

Na portalu Twitter pojawiło się nagranie, na którym widać pierwsze chwile po zakończeniu spotkania. Postacią, która rzuca się w oczy, jest Jakub Błaszczykowski, który wchodzi na murawę i ostentacyjnie bije brawo Damianowi Sylwestrzakowi. Fani widząc zachowanie piłkarza (i współwłaściciela) swojego ukochanego klubu wcale nie byli z tego zadowoleni.

Lukas Podolski nie miał wyjścia. Musiał podjąć trudną decyzję. Taki ruch może zaboleć wielu

„’Rządy’ Błaszczykowskich przynoszą Wiśle Wstyd! Dlatego Błaszczykowski musi odejść, oczywiście ze swoim głupim bratem. Znaleźli sobie folwark ‘Rodzina na swoim’. Won z Wisły!”, „Sędzia podejmuje słuszną decyzję dyktując w doliczonym czasie gry rzut karny po tym jak bezmyślnie Manu postanowił zagrać w siatkówkę, a były reprezentant Polski Błaszczykowski wkracza na murawę i ostentacyjnie oklaskuje sędziów przy zejściu do tunelu. Karygodne zachowanie”. To tylko część wpisów kibiców, którym nie spodobało się zachowanie Błaszczykowskiego, bo, choć z bólem, musieli przyznać, że sędzia podjął słuszną decyzję.