Zacznijmy od kwestii wspomnianego przedłużenia. Z naszych informacji wynika, że Górnik Zabrze zaproponował przedłużenie umowy Erikowi Janży. Obecna umowa Słoweńca obowiązuje do końca tego sezonu, ale w Zabrzu nie chcą dłużej czekać. 27-latek dostał już propozycję nowego kontraktu, obie strony obecnie znajdują się na etapie negocjacji. Janża trafił do Górnika latem 2019 roku, jego poprzednim klubem był Osijek. W tym sezonie Ekstraklasy rozegrał dla zabrzan 6 meczów, zaliczając jedną asystę. W poprzednich rozgrywkach wystąpił 36 razy w lidze, zaliczając aż osiem decydujących podań.Lewandowski kontra Kucharski. Sprawa trafiła do prokuratury. Mocne dowody?! [Tylko u nas]
A co ze wspomnianym napastnikiem? Plan Górnika był konkretny. Pod koniec okienka dwa transfery - środkowy obrońca i właśnie napastnik. Jak wiadomo, udało się zrealizować w 50% procentach, bo do Zabrza trafił grecki defensor. Nawet jednak zamknięcie okienka transferowego miało nie być zamknięciem transferów zabrzan, bo na celowniku był konkretny gracz z kartą na ręku. Niestety, na ten moment wiele wskazuje na to, że, z różnych powodów, upatrzony zawodnik do Górnika nie trafi. A czy to definitywnie zamyka kadrę klubu? Z jednej strony wydaje się, że tak, ale z drugiej... W takiej sytuacji niczego nie można być pewnym, bo wolnych agentów po Europie trochę jednak krąży i a nuż któryś wpadnie w oko zabrzanom?Legia - Cracovia [gdzie obejrzeć mecz]
I jeszcze sprawa Rafała Kurzawy. Zawodnik jest w tym momencie wolnym agentem, kontrakt został rozwiązany w ostatnim dniu okienka, czyli stało się to, o czym jeden z działaczy Amiens mówił na łamach SE kilka dni wcześniej: że Rafał dostanie zgodę na odejście za darmo. W związku z tym, że Amiens nie wiązało planów z reprezentantem Polski, pojawiły się spekulacje, że Kurzawa może wrócić do Zabrza, co zresztą rok temu było już bardzo bliskie. Tym razem jednak, z tego co wiemy, sprawa wygląda zupełnie inaczej, a dokładniej: nie ma takiego tematu. Wszystko wskazuje na to, że, jak już wspominaliśmy, zarówno piłkarz jak i sam Górnik mają inne plany i - przynajmniej na dzisiaj - niemal ze struprocentową pewnością można stwierdzić, że teraz Kurzawa w Zabrzu nie zagra.Rafał Kurzawa wróci do Polski? Pytały o niego kluby z trzech krajów