„Grosik” i spółka uczcili jubileusz. Pół tuzina goli w Szczecinie [WIDEO]

Już w 2. minucie po akcji Kamila Grosickiego i strzale Pontusa Almqvista piłkę rękę dotknął Marcin Flis i sędzia po analizie VAR podyktował karnego. „Grosik” umieścił piłkę w bramce i zrobiło się jeszcze bardziej świątecznie. Kilka minut wcześniej prezes Ekstraklasy SA Marcin Animucki wręczył prezesowi Jarosławowi Mroczkowi pamiątkową statuetkę z okazji 75-lecia klubu ze Szczecina, które przypadało dokładnie w piątek. W 27. min znów Grosicki uciekł obrońcom Stali, ale piłkę zmierzającą do bramki po strzale Wahana Biczachczjana zablokował Flis. W 34. min próbujący skierować piłkę do bramki Pogoni Piotr Wlazło starł się z Dante Stipicą. Wyglądało jakby nikt nie przekroczył przepisów, a jednak sędzia podyktował jedenastkę. Stipica znów okazał się niepokonany z karnego, jak 3 tygodnie temu w meczu z Lechem. Jednak tym razem bramkarzowi Pogoni pomógł słupek, w który trafił wykonawca jedenastki, Maciej Domański.

Piłkarz Korony był w szoku po tym, co zobaczył. Myślał, że to film. Opowiedział o swoich wrażeniach

To nakręciło "Portowców" i w 45. min Grosik znów był za szybki dla obrońców, a kopniętą przez niego piłkę wzdłuż bramki wpakował do niej obrońca Stali Mateusz Matras. Ataki Pogoni nie ustawały podobnie jak rzuty karne. W 54. min rozpędzonego Almqvista sfaulował bramkarz Bartosz Mrozek. Do jedenastki podszedł Sebastian Kowalczyk i wykonał ją równie pewnie jak wcześniej Grosik. Mógł się pomylić ten, kto sądził, że mecz został rozstrzygnięty. Stal nie zamierzała się poddawać, a "Portowcy" myśleli, że mogą już świętować. W ciągu 10 minut stracili dwa gole, które strzelił strzelił rezerwowy, Rauno Sappinen. I znów sprawy w swoje ręce wziął Grosik. Podał długą piłkę do Almqvista, a ten nie dał się dogonić obrońcom Stali i pokonał Mrozka. W tym momencie było już po meczu, a trener Jens Gustafsson zdjął z boiska Grosickiego, dając okazję kibicom okazję podziękowania na stojąco najlepszemu piłkarzowi Pogoni.

Były reprezentant Polski nie ma wątpliwości. „Coś wisi w powietrzu. Nie sądzę, żeby trener Papszun nie miał ambicji”

Pogoń Szczecin - PGE FKS Stal Mielec 4:2 (2:0)

Bramki: 1:0 Kamil Grosicki (5-karny), 2:0 Mateusz Matras (43-samobójcza), 3:0 Sebastian Kowalczyk (56-karny), 3:1 Rauno Sappinen (59), 3:2 Rauno Sappinen (69), 4:2 Pontus Almqvist (75).

Żółta kartka - Pogoń Szczecin: Dante Stipica. PGE FKS Stal Mielec: Marcin Flis, Bartosz Mrozek.

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom). Widzów 20 000.

Pogoń Szczecin: Dante Stipica - Paweł Stolarski (69. Mariusz Malec), Benedikt Zech, Danijel Loncar, Leo Borges - Wahan Biczachczjan (67. Rafał Kurzawa), Mateusz Łęgowski, Alexander Gorgon, Sebastian Kowalczyk (88. Yadegar Rostami), Kamil Grosicki (79. Marcel Wędrychowski) - Pontus Almqvist (88. Kostas Triantafyllopoulos).

PGE FKS Stal Mielec: Bartosz Mrozek - Fabian Hiszpański (46. Maciej Wolski), Arkadiusz Kasperkiewicz, Mateusz Matras, Marcin Flis - Krystian Getinger (78. Leandro), Piotr Wlazło (46. Rauno Sappinen), Koki Hinokio, Paweł Żyra, Bartłomiej Ciepiela (78. Mateusz Mak) - Maciej Domański (89. Mikołaj Lebedyński).(PAP)