Jerzy Brzęczek

i

Autor: Cyfra Sport Jerzy Brzęczek

Jerzy Brzęczek nie traci wiary. Były selekcjoner kadry nie ma wątpliwości, mówi co czeka Wisłę Kraków

2022-04-15 19:24

Wisła Kraków jest w trudnym położeniu w PKO BP Ekstraklasie. Biała Gwiazda zajmuje 16. miejsce i ma trzy punkty straty do bezpiecznej pozycji. Czy pod wodzą byłego selekcjonera reprezentacji Polski zdoła utrzyma się w elicie? W Poniedziałek Wielkanocy przed krakowskim zespołem wyjazdowe starcie ze Śląskiem w 29. kolejce. Trener Jerzy Brzęczek nie traci wiary. Były selekcjoner kadry nie ma wątpliwości, mówi co czeka jego podopiecznych.

W poprzedniej kolejce Wisła pokonała u siebie 4:1 Górnika Zabrze. To było bardzo cenne zwycięstwo w walce o uniknięcie degradacji z ligi. - Jest w nas wiara i przekonanie, że możemy się uratować – powiedział trener Jerzy Brzęczek, cytowany przez Polską Agencję Prasową. - Wiedzieliśmy, że brak zwycięstwa spowoduje jeszcze większe straty do bezpiecznego miejsca. Wygrana z Górnikiem sprawiła, że poczuliśmy się mocniejsi. W kilku wcześniejszych meczach byliśmy bliscy zwycięstwa, ale traciliśmy bramki w kocówkach. To nie były łatwe momenty, źle wpływały mentalnie na zespół. Drużyna pokazała jednak, że potrafi się podnieść. Mam nadzieję, że tak będzie już do końca i ostatecznie obronimy ekstraklasę – stwierdził.

Znany trener przeżywa wojnę w Ukrainie, jest wdzięczny za okazaną pomoc. Co za słowa o Polakach!

W Poniedziałek Wielkanocny Wisła zmierzy się we Wrocławiu ze Śląskiem, do którego traci trzy punkty. Wrocławianie w poprzedniej kolejce sprawili niespodziankę, bo zremisowali 1:1 z Rakowem Częstochowa. - Czeka nas kolejne ciężkie spotkanie z rywalem, który jesienią ograł Wisłę 5:0 - przypomniał Brzęczek. - Śląsk w ostatnim meczu z Rakowem zaprezentował się bardzo dobrze, a Waldemar Sobota w doliczonym czasie miał świetną okazję na zwycięskiego gola, lecz trafił w słupek. Doskonale wiemy jak trudny czeka nas mecz, ale mamy swoje atuty, a cel pozostaje niezmienny - chcemy wrócić do Krakowa z kompletem punktów. Na pewno nie będziemy w tym meczu tylko statystami. Pojawią się pewnie takie chwile, gdy będzie się liczył kontratak, ale i takie, gdy trzeba będzie mądrze rozgrywać atak pozycyjny. Ważna też będzie odporność psychiczna, wyrachowanie, zachowanie spokoju w decydujących momentach – podkreślił.

To na ich wsparcie może liczyć obrońca Piasta. Tak Ariel Mosór szykuje się na Legię

Sytuacja kadrowa Wisły nie jest optymalna. Oprócz wykluczonych z gry do końca sezonu: Jakuba Błaszczykowskiego, Alana Urygi i Patryka Plewki z urazami zmagają się: Zdenek Ondrasek Momo Cisse i Joseph Colley. Zdaniem Brzęczka lepiej sytuacja wygląda z Ondraskiem i Cisse, a gorzej z z Colleyem. Decyzja o występie tych zawodników zapadnie po niedzielnym treningu. Ze Śląskiem, z powodu pauzy za cztery żółte kartki, nie zagra także podstawowy pomocnik Enis Fazlagic. Brzęczek zapowiedział, że zastępcę Bośniaka wybierze z grona trzech piłkarzy: Gieorgija Żukowa, Nikoli Kuveljic i Michala Skvarki. Nie można wykluczyć, że szansę gry od początku meczu dostanie skrzydłowy Giorgi Citaiszwili, który w zeszłym tygodniu dołączył do zespołu, a w spotkaniu z Górnikiem, po wejściu na boisko w drugiej połowie, zaliczył asystę. - Gdy do nas przyjechał, był po meczach reprezentacji, ale wcześniej nie trenował przez osiem dni z żadną drużyną - zauważył trener Wisły. - Dał dobrą zmianę w meczu z Górnikiem, co nie oznacza, że nie popełniał też błędów. Trenuje jednak z nami od kilku dni możemy go przewidywać do pierwszego składu – przyznał Jerzy Brzęczek.

Ten obiecujący piłkarz to przyszłość Legii Warszawa. "Jestem fanem jego talentu"

Sonda
Czy Śląsk Wrocław utrzyma się w Ekstraklasie?
Najnowsze