To trzeci transfer Śląska w tym oknie. Pierwszym nabytkiem był napastnik Filip Raicević. Czarnogórzec został wypożyczony do końca sezonu z włoskiego Livorno. Jako drugi dołączył do zespołu prawy obrońca Guillermo Cotugno. Urugwajczyk podpisał 1,5 roczny kontrakt. Przybył z Nacionalu Montevideo.
Trzecim graczem pozyskanym do drużyny jest Węgier Mark Tamas. Przez ostatnie 4,5 roku ten środkowy obrońca występował w węgierskim Diosgyori. W tym przypadku umowa obowiązuje do końca rundy, ale jest w niej zapis o przedłużeniu o dwa lata. Węgier będzie grał z numerem 15.
Jego transfer związany jest z tym, że trener Vitezslav Lavicka potrzebował piłkarza na środek obrony. W trakcie przygotowań kontuzji doznał Wojech Golla, który w trakcie sparingu zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i będzie pauzował pół roku. Atutem Tamasa jest to, że może występować także z lewej strony bloku obrony. - Bardzo ważne było dla nas to, aby zawodnik, który trafi do Śląska, spełniał określone warunki - uzasadnia transfer dyrektor sportowy Dariusz Sztylka, cytowany przez oficjalną stronę klubu. - Potrzebowaliśmy gracza będącego w rytmie meczowym, który jest lewonożny i gotowy, aby od razu rozpocząć walkę o miejsce w składzie. Jestem przekonany, że Mark pomoże drużynie w kluczowej części sezonu - zapowiada dyrektor sportowy na portalu wrocławskiego klubu.
Polecany artykuł: