W pierwszej grze Legia nie wykorzystała dwóch "jedenastek". Pierwszym pechowcem był Mateusz Wieteska, który uderzył nad bramką. W drugiej części spudłował także Walerian Gwilia. Gruzin strzelił w środek bramki i bramkarz Kazachów zdołał odbić to uderzenie nogą. Na domiar złego warszawski zespół osłabił w końcówce William Remy. Francuz dostał czerwoną kartkę. Piłkarz kazachskiej drużyny także został odesłany do szatni.
Drugie spotkanie z Kajratem Legia rozpoczęła w składzie: Cierzniak - Vesović, Lewczuk, Jędrzejczyk, Karbownik - Cholewiak, Antolić, Martins, Luquinhas, Novikovas - Rosołek. Drużyna trenera Aleksandara Vukovicia spisała się znacznie lepiej. Zwyciężyła 2:0, a triumf to efekt dwóch dobrze wykonanych rzutów karnych. W pierwszym przypadku do siatki trafił Domagoj Antolić. Jego strzał wyczuł bramkarz Kazachów, ale nie zdołał już go wybronić. W drugim przypadku do piłki podszedł Andre Martins. Portugalczyk pewnie wykonał "jedenastkę". Zmylił bramkarza i uderzył w jego prawy róg, a Kazach rzucił się w drugą stronę. W ekipie z Kazachstanu nie zagrał pomocnik Jacek Góralski, który ostatnio podpisał z tym zespołem trzyletni kontrakt.
i
Legia wzięła rewanż na wicemistrzu Kazachstanu. Wygrała po dwóch rzutach karnych [WIDEO]
2020-01-26
17:49
Wicemistrzowie Polski dwa razy dziś zmierzyli się z Kajratem Ałmaty podczas zgrupowania w Turcji. Najpierw przegrali 0:1, zmarnowali dwa rzuty karne i kończyli mecz grając w dziesięciu. Jednak w drugim występie zrewanżowali się Kazachom wygrywając 2:0. Obie bramki warszawski zespół zdobył po... rzutach karnych.
