Radosław Kucharski, dyrektor sportowy Legii Warszawa, postanowił odnieść się do plotek w sprawie piłkarzy Legii, który mają jakoby prowadzić bardzo owocne życie towarzyskie. Przedstawiciel mistrzów Polski zaprzeczył wszelakim spekulacjom i poprosił dziennikarzy na spotkaniu zorganizowanym z nowym trenerem Legii, aby Ci przysyłali do klubu dowody niegodnych zachowań, jeśli je posiadają.
Nowy trener Legii szczerze o przejęciu drużyny. Powiedział o podrywaniu pięknej dziewczyny
Niepokojące plotki o piłkarzach Legii. Istnieje grupa bankietowa?
O "grupie bankietowej" w Warszawskiej Legii jako pierwszy poinformował były reprezentant Polski i piłkarz Legii - Wojciech Kowalczyk. Ekspert "weszło.com" powiedział, że jest przekonany o istnieniu niepokojącego zjawiska, jakim jest imprezowe podejście piłkarzy Legii.
- Legii jest pijacka grupa. Tego się już nie da ukryć, o tym mówią wszyscy. Po Leicester tak świętowali, że z Lechią nie mieli siły grać. Wśród nich jest jeden zawodnik, który grał dzisiaj w Gliwicach (...) O tej pijackiej grupie trzeba to powiedzieć, nie można tego ukrywać. Przecież nie ma przypadku w tym, że Michniewicz bierze pięciu rezerwowych do Gliwic - mówił srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie z 1992 roku.
Zbigniew Boniek szczerze o powołaniu Matty'ego Casha. Przerwał milczenie, nie ma wątpliwości
Aby zobaczyć zdjęcia piłkarzy Legii Warszawa z meczu z Leicester City, przejdź do galerii poniżej.
Kucharski prosi o pomoc dziennikarzy. Mają dostarczyć dowody
Do sprawy odniósł się dyrektor sportowy Legii, Radosław Kucharski, który poprosił o dowody wskazujące na zabawowe podejście piłkarzy mistrza kraju.
- Jeśli macie takie informacje, że piłkarze imprezują, proszę, dajcie nam znać. Pomóżcie nam. Bo my takich informacji nie mamy - powiedział dyrektor sportowy Legii, Radosław Kucharski