Nie potrafili złamać Śląska
Owszem Lech dominował, miał przewagę i w pierwszej połowie nawet strzelił gola. Tyle że trafienie Filipa Szymczaka nie zostało uznane. - Czujemy duży niedosyt - powiedział trener Mariusz Rumak, cytowany przez PAP. - Jeszcze w pierwszej połowie było trochę przestrzeni, to stwarzaliśmy sobie sytuacje. Po przerwie Śląsk zagrał bardzo nisko w obronie i miałem wrażenie, że remis ich zadawala. Nie potrafiliśmy tego złamać i musimy nad tym popracować, bo nie tylko Śląsk będzie tak grał przeciwko "Kolejorzowi" - tłumaczył.
Jesus Imaz znów zadbał o dramaturgię. Hiszpan zapisał się w historii Jagiellonii [WIDEO]
Nie wyszedł im plan
Szkoleniowiec przyznał, że zakładał właśnie taki sposób gry ze strony rywala. - Spodziewaliśmy się, że Śląsk będzie grał nisko, bardziej defensywnie szukając swoich szans w kontrataku i po stałych fragmentach - analizował trener Rumak, Cytowany przez PAP. - Uczulałem zawodników, aby utrzymywali równowagę w ustawieniu. Tylko raz przytrafił się nam błąd, gdy Patryk Klimala nam uciekł. Graliśmy za wolno w trzeciej tercji boiska. Dlatego plan nam nie wyszedł - dodał szkoleniowiec poznańskiej drużyny.
Kacper Tobiasz straci miejsce w bramce Legii? Kosta Runjaić zabrał głos, wszystko wyjawił