Dwa gole do przerwy Filipów
W tym momencie Lech traci dwa punkty do Jagiellonii i Śląska. O zwycięstwie w Białymstoku przesądził duet Filipów. Najpierw gola strzelił Marchwiński, a po 30. minutach rzut karny wykorzystał Szymczak. Jedenastka została podyktowana za zagranie piłki ręką przez Jose Naranjo.
Za sprawą Crnaca mistrz do gry wraca. Wielka końcówka Rakowa, ale i wielka kontrowersja
Twierdza Białystok w końcu padła
Trener Mariusz Rumak nie ukrywał zadowolenia ze zwycięstwa. - Kolejorz odniósł dwa sukcesy - powiedział szkoleniowiec Lecha, cytowany przez PAP. - Pierwszy to trzy punkty na stadionie, który w tym sezonie jeszcze nie został zdobyty. Odczarowaliśmy go. Drugi to, że wygraliśmy mając na boisku pięciu wychowanków i trzech młodzieżowców. To świadczy o sposobie pracy i budowaniu zespołu w Poznaniu - zaznaczył.
Gra obrony do poprawy
Szkoleniowiec ocenił występ zespołu w Białymstoku. - Chcieliśmy zdobyć bramkę ze stałego fragmentu i zdobyliśmy - tłumaczył trener Rumak, cytowany przez PAP. - Chcieliśmy zdobyć bramkę po kontrataku zmieniając szybko stronę i tak zrobiliśmy. Zdecydowanie obrona musi się poprawić, ale to jest do zrobienia - podkreślił.