Nenad Bjelica

i

Autor: Bartosz Wutke/CYFRA SPORT Nenad Bjelica

Nenad Bjelica wściekły na VAR! Walczymy w tej lidze my kontra wszyscy

2017-10-28 12:11

Kolejna strata punktów Lecha Poznań i kolejny ligowy skandal. Przynajmniej w oczach szkoleniowca Kolejorza, Nenada Bjelicy. Chorwat zaatakował po ostatnim gwizdku sędziów oraz system powtórek VAR. Uznał, że jego zespół znów został skrzywdzony. - VAR widzi wszystko. Tylko nie to, co dzieje się z naszym udziałem w polu karnym przeciwników. Ma rację?

Bjelica wybuchł. Zachował się jak szaleniec. Krzyczał, gestykulował, stracił nad sobą panowanie. Był wściekły. Jego zawodnicy przez 90 minut szturmowali bramkę Białej Gwiazdy, ale Darko Jevtić wyrównał stan zawodów dopiero w doliczonym czasie gry. Był to 29. strzał gospodarzy na bramkę gości. - W 94. minucie wyrównaliśmy i nie wiedziałem, czy być szczęśliwym z bramki, czy powstrzymać się, bo lepiej poczekać na to, co pokaże system. Tydzień temu powiedziałem, że VAR to cyrk i podtrzymuję zdanie. Zawsze mecz jest pełen błędów. Jeśli VAR miał wyeliminować pomyłki sędziowskie, to sorry, ale nie zrobił tego. Jest jeszcze więcej dyskusji niż było - stwierdził Bjelica, podnosząc kolejną dyskusję o kontrowersyjnym systemie.

Chorwat miał do sędziów pretensje o sytuacje w polu karnym. Drugą kolejkę z rzędu zarzucił sędziom, że ci nie gwiżdżą dla jego zespołu ewidentych rzutów karnych. - Jasne, są sytuacje, w których jeden sędzia może powiedzieć, że był faul, a drugi że nie. Porównuję to jednak z sytuacją z naszego meczu ze Śląskiem, kiedy Mario Situm sfaulował w polu karnym Jakuba Koseckiego. To zdarzenie dziś z Makuszewskim to było znacznie więcej niż wtedy. A Christian Gytkjaer? To jak został potraktowany w polu karnym w Gdańsku to było tak wielkie, jak ten stadion! Tak samo zresztą dziś był na nim faul w polu karnym. I dlatego to wszystko jest skandal - powiedział Chorwat.

Bjelica nie ma wątpliwości. VAR nie jest doskonały. Dlatego nie wprowadziła go reszta świata: - We Włoszech VAR nie ma. W Niemczech to samo. W Lidze Mistrzów również. W Anglii, Hiszpanii, Austrii, Chorwacji i mógłbym tak wymieniać. Piłka odzierana jest z emocji. Coś z tym trzeba zrobić.

Zgadzacie się?

Festiwal sytuacji strzeleckich w Poznaniu. Lech cudem uratował punkt

Rafał Siemaszko: Czuję głód kolejnych bramek

Ronaldo znów oskarżony o uwiedzenie kobiety. Uprawiał ze mną seks, dał na taxi i zakazał dalszych kontaktów

Piotr Koźmiński VIDEOBLOG: Działalność charytatywna Kuby Błaszczykowskiego
Najnowsze