Mecz dla gości rozpoczął się fatalnie. W 4. minucie Robert Pich dośrodkował wysoko w pole karne, a przed bramką Łukasza Załuski źle zachował się Cornel Rapa, który przegrał pojedynek z Marcinem Robakiem. Snajper głową wpakował piłkę do siatki i było 1:0. "Portowcy" zabrali się za odrabianie strat. Pod bramką Śląska razili jednak nieskutecznością. Adam Frączczak nie strzelił gola głową, a najlepszą okazję Pogoni zmarnował doświadczony Rafał Murawski. W 35. minucie sprawdziło się stare piłkarskie porzekadło. Zemściły się niewykorzystane szanse i gola zdobył klub z Wrocławia. Jakub Kosecki wywalczył piłkę w starciu z Davidem Niepsujem i znalazł dziurę w obronie gości. Dograł do Robaka, który nie miał problemu z pokonaniem Załuski.
Marcin Robak Goal HD - Slask Wroclaw 2-0 Pogon Szczecin 27.10.2017 https://t.co/ewSqSjnF1E
— Football Life (@FLife2017) October 27, 2017
Z szatni piłkarze Pogoni wyszli z nadzieją na odwrócenie losów spotkania. Mieli ku temu okazje, ale tego wieczoru brakowało im jakości w wykończeniu. Mimo licznych sytuacji bramkowych, piłka do bramki Śląska nie wpadła. Spory miał w tym udział Jakub Wrąbel, który bronił jak natchniony. Młody bramkarz nie miałby jednak nic do powiedzenia, gdyby więcej zimnej krwi mieli Kamil Drygas, czy Adam Frączczak. W 67. minucie zapał odebrał przyjezdnym Arkadiusz Piech. W dziecinny sposób ograł Tomasza Hołotę i Ricardo Nunesa, a potem mocno strzelił na bramkę szczecinian. Piłka odbiła się jeszcze od nóg obrońcy i zmyliła bezradnego Załuskę.
Pogoń Szczecin przegrała dziewiąty mecz w tym sezonie LOTTO Ekstraklasy. Na zwycięstwo czeka od 19 sierpnia. Z dziewięcioma oczkami zajmuje niechlubne, ostatnie miejsce w tabeli i nie widać przesłanek ku temu, by w klubie z portowego miasta miało się coś zmienić. Tym bardziej, że pierwszą rundę spotkań Pogoń zakończy meczem z broniącą tytułu Legią Warszawa. Dla porównania: w zeszłym sezonie po 15 kolejkach drużyna ze Szczecina miała 21 punktów. W tym roku znacznie obniżyła loty.
Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin 3:0 (2:0)
Bramki: Marcin Robak 4, 35, Arkadiusz Piech 67
Żółte kartki: Arkadiusz Piech, Mariusz Pawelec
Czerwona kartka: Łukasz Zwoliński (za dwie żółte 90. i 90+3.)
Śląsk: Wrąbel 4 - Pich 3, Celeban 3, Pawelec 2, Cotra 3 - Kosecki 4, Chrapek 3 (89. Łyszczarz), Srnić 3, Vacek 3 (90+2. Pałaszewski), Piech 3 (81. Madej) - Robak 5
Pogoń: Załuska 2 - Niepsuj 2, Rapa 1, Rudol 2, Nunes 1 - Delev 2, Hołota 2, Drygas 2 (78. Drygas), Murawski 1 (46. Kort 2), Formella 1 (46. Gyurcso 2) - Frączczak 2
Carlitos: Moim celem jest korona