Wesley Sneijder mógł zakończyć karierę piłkarską w Polsce? Okazuje się, że były pomocnik reprezentacji Holandii i Interu Mediolan miał na stole ofertę z okręgówki i gdyby nie pandemia, mógłby zakończyć swoją przygodę z piłką w spektakularny sposób. Rozmowy z Holendrem miały być bardzo zaawansowane, ale wszystkiemu przeszkodziła pandemia. Gdyby nie pojawienie się koronawirusa, moglibyśmy być świadkami jednego z największych transferów w historii polskiej piłki.
Wesley Sneijder mógł grać w Polsce? To nie żart! Trwały rozmowy
Klubem, który miał chęć na zakontraktowanie legendarnego Holendra, jest Wieczysta Kraków. O planach drużyny względem Holendra powiedział trener "Żółto-Czarnych", Przemysław Cecherz, który potwierdził na łamach "Przeglądu Sportowego", że temat transferu był bardzo obecny w klubie na początku 2020 roku. Mimo że były zawodnik Realu był daleki od formy, to wszyscy w klubie byli przekonani, że da radę występować na poziomie polskiej okręgówki i być gwiazdą.
- Rozmawialiśmy przez menedżera. Sneijder wrócił z Kataru i pozostawał bez klubu. Był nieprzygotowany, ale wiedzieliśmy, że w naszych ligach nawet w takim stanie sobie poradzi, a marketingowo to dopiero byłby strzał. - mówi Cecherz na łamach "Przeglądu Sportowego".
Przeszkodziła pandemia koronawirusa
Cecherz przyznaje, że sam Sneijder rozmawiał o transferze z władzami Wieczystej, jednak nie zdecydował się na zakończenie kariery w Polsce. Jednym z czynników była forma zawodnika, a drugim pandemia koronawirusa, która całkowicie zakończyła sportową karierę gracza.
- Zachował się w porządku i przez menedżera poinformował, że nie czuje się na siłach. Miał potrenować trzy miesiące w Utrechcie i gdyby w tym czasie wrócił do formy, temat transferu mógłby znów się pojawić. A jeżeli nie, to da sobie spokój z piłką i zakończy karierę. Zaczęła się pandemia, kłopoty i z gry w piłkę zrezygnował - czytami w "Przeglądzie Sportowym".