„Super Express”: - Niedawny mecz z Jagiellonią był pierwszym w którym zagrałeś od początku. To dodaje pewności siebie?
Kacper Kozłowski (17 l., pomocnik Pogoni Szczecin): - Na pewno poczułem więcej pewności wychodząc w podstawowym składzie, ale pewności w swoje umiejętności nigdy mi nie brakowało i zawsze wierzyłem w siebie. Często od trenerów słyszałem słowa, żebym zachowywał więcej pokory. Ale jeśli ma się poukładane w głowie, to i pokora nie jest aż tak potrzebna.
- Pojawiła się informacja, że Legia chciałaby cię wykupić z Pogoni za 600 tys. euro, bo ponoć taka jest klauzula odejścia. Głos zabrał nawet dyrektor Pogoni Dariusz Adamczuk dementując to, a czy ty słyszałeś o zainteresowaniu Legii?
- Nic o tym nie słyszałem. Mogę powiedzieć jedynie, że na obecną chwilę niczego nie planuję i nigdzie się nie wybieram. Chcę zostać i przez kilka sezonów zagrać w klubie w którym się wychowałem. Nie wiem dokładnie jak długo, ale nie chciałbym odchodzić z Pogoni niespodziewanie, z dnia na dzień, ale żeby to było zaplanowane z głową, odpowiednio wcześniej. Nie bardzo wiem skąd ta kwota 600 tys. euro, ale nie chcę się wypowiadać w kwestiach finansowych.
Jak on to robi?! Tak Petteri Forsell znów odpalił petardę [WIDEO]
- Jakiś czas temu dyrektor Adamczuk w wywiadzie dla „Super Expressu” powiedział, że twoi rodzice wiedzą jak zaplanować ci karierę. Zdradzisz co jest w tych planach?
- Nie do końca jest tak, że rodzice cokolwiek mi narzucają, gdzie mam grać albo coś podobnego. Oczywiście, że jeśli będę podejmował decyzje, to będę się liczył z ich zdaniem. Ale od małego mówili mi, że wszystko zależy ode mnie. Powtórzę, że na razie chcę zostać w Pogoni i walczyć z nią o trofea w Polsce. Na moich oczach powstaje nowy, piękny stadion i chciałbym zagrać przy pełnych trybunach i koniecznie strzelić bramkę. Myślę, że w tym sezonie stać nas na to, żeby powalczyć o miejsce na podium.
- W twoich planach jest gra w innym polskim klubie czy wyjazd za granicę?
- Jeśli miałbym odchodzić z Pogoni, to tylko za granicę. Nie musi być i pewnie nie będzie żadna potęga, ale klub w którym nabiorę seniorskiego doświadczenia na zachodzie, a wtedy będę mógł podbijać Europę.
Warta nie przestaje zadziwiać. Żołnierze trenera Tworka przepłynęli Wisłę [WIDEO]
- Ten pierwszy klub będzie w Niemczech, bo miałeś okazję być przez kilka dni w Bayerze Leverkusen?
- To był luźny sprawdzian i o niczym jeszcze nie świadczy. Pojechałem, żeby zobaczyć jak wyglądam na tle rówieśników stamtąd. Kontakt Niemców z moim menedżerem pozostał, ale ja nie jestem nastawiony na ten kierunek. Bardziej chciałbym wyjechać do Włoch, może nawet na początek do Serie B, bo sądzę, że liga włoska to dobry kierunek pod technikę, taktykę i ogólne wyszkolenie. Sebastian Walukiewicz który wyjechał niedawno, wywalczył miejsce w swoim klubie, gra regularnie i dzięki temu został powołany do reprezentacji Polski, więc tym też się kieruję.
- Pogoń sprowadziła kilku doświadczonych piłkarzy, przy których młodzi mają się uczyć i nabierać doświadczenia. Pomagają ci wspólne treningi choćby z Alexandrem Gorgonem?
Sześć goli w Poznaniu, dramaturgia do końca. Co za rajd rezerwowego Rakowa! [WIDEO]
- Dużo można się od niego nauczyć, tym bardziej, że jest bardzo pozytywnie nastawiony do młodych. Jak się źle ustawię na boisku podczas treningu, to zwraca mi uwagę. Udziela również rad poza boiskiem. Podoba mi się jego styl i będę dążył, żeby grać nie tylko na takim poziomie, ale jeszcze wyższym.
- Zostałeś powołany do reprezentacji U-21 przez Macieja Stolarczyka, ale nie zadebiutowałeś w meczu z Łotwą. Czujesz się gotowy grać w tej drużynie mając tylko 17 lat?
- Zdecydowanie tak. Od najmłodszych lat grałem i rywalizowałem z piłkarzami starszymi o dwa-trzy albo nawet więcej lat. W Pogoni rywalizuję o miejsce z kolegami dużo starszymi i gram przeciwko starszym od siebie, więc nie stanowi to problemu. Myślę, że jeśli będę miał jeszcze kilkanaście meczów w ekstraklasie, to będę dostawał szansę grania w reprezentacji U-21.
Igor Angulo już strzela w Indiach! Rewelacyjny debiut byłego króla strzelców Ekstraklasy