Chyba nie będzie nietaktem napisać, że „kłopoty” trenera Skorży były ściśle tajne i ta informacja nie wychodziła poza krąg najważniejszych ludzi w Lechu Poznań. Jak już wiadomo – klub robił wszystko, by trener mógł pozostać na stanowisku, ale okazało się to niemożliwe do zrealizowania. Wiadomość z 6 czerwca godz. 21:53 postawiła na nogi cały Poznań. Noc w stolicy Wielkopolski nie była spokojna, zaskoczeni byli nawet piłkarze, którzy w sobotę w Opalenicy mają przejść badania i ruszyć obozem przygotowawczym.
– Przed Lechem okres, gdzie może dużo zyskać, ale też wiele stracić. Burza medialna i rzucanie nazwiskami tylko nie pomoże – mówi Bosacki. Pytany o Nenada Bjelicę i jego ewentualny powrót mówi: z pewnością ma z Poznaniem pewne uczucie niespełnienia. Lech musi wybrać trenera, który będzie kontynuował metody Macieja Skorży. Coś zostało zbudowane i nie chciałbym też rozkręcać karuzeli, bo wiem, że piłkarze to odczują. Nie będzie to dla nich dobre, bo nie są w łatwej sytuacji. W najbliższych dniach będą w zawieszeniu. Dużo telefonów z pytaniami: co dalej i jak?
Chorwat ma jeszcze przez rok ważny kontrakt z NK Osijek, więc jego powrót będzie trudny do zrealizowania. Trudno też będzie wejść w buty Skorży. – Patrzyliśmy na jego pracę przez pryzmat wyników. One go broniły. Zdobył mistrzostwo w różnych klubach. Miał wzloty i upadki. Sporo czarnych chmur nazbierało się, gdy odchodził z Lecha po pierwszym mistrzostwie Polski. To też pokazywało, że nie zawsze ta praca na żywym organizmie może być skuteczna. Tym bardziej cieszę się, że wrócił i jeszcze raz potwierdził swoją jakość. Odzyskał mistrzostwo w jubileuszowym roku dla Lecha, co było ważne dla wszystkim w Poznaniu – tłumaczy Bosacki.
Jan Urban ujawnił całą prawdę o Lukasie Podolskim! Taki naprawdę jest gwiazdor Górnika
Ze Skorżą pracował lata temu w reprezentacji Polski, gdy były już trener Lecha był asystentem selekcjonera Pawła Janasa. – Na pewno nauczył się budować fajną atmosferę w zespole. Ona też jest bardzo ważna. Trochę minęło czasu od momentu, gdy my pracowaliśmy razem, ale obserwując go z boku widzę jego ambicje. Widzę, że wie czego chce. Ma wiedzę, którą potrafi przekazać. Na boisku widać piłkarzy, którzy robią to, co on od nich oczekuje. Nie ma przypadku. Ma swój styl, ale też te drużyny Skorży grają taktyką bardzo często dopasowaną do rywala - mówi.
Belgia - Polska. Przewidywany skład Biało-czerwonych na mecz Ligi Narodów
Dla władz Kolejorza czas stał się najważniejszą walutą. Zarządzać nim trudniej, gdy trzeba działać pod jego presją. Już zdążyły pojawić się kolejne kandydatury na stanowisko trenera Lecha. Przede wszystkim mowa o Marcinie Broszu, ale również o Jacku Magierze. Pierwszy mecz eliminacji Ligi Mistrzów już 5 lipca.