Kamil Glik jako jeden z liderów reprezentacji Polski musiał poczuć się bardzo dotknięty zasłużoną krytyką, jaka spadłą na biało-czerwonych po pierwszym meczu na Euro 2020, w którym nasza drużyna narodowa przegrała ze Słowacją 1:2. W kolejnym spotkaniu widać było, że stopera negatywne słowa pod jego adresem bardzo zmotywowały. W sobotę przeciwko Hiszpanii Glik był jedną z najjaśniejszych postaci na boisku i napastnicy z Półwyspu Iberyjskiego byli po prostu bezradni przy potężnie zbudowanym obrońcy. Podczas transmisji doskonale widać było również, że defensor dyrygował partnerami z zespołu i z powodzeniem ustawiał ich na murawie. Niedługo po końcowym gwizdku jasnym stało się, że lider drużyny narodowej miał dodatkową motywację w rywalizacji z "La Furia Roja". Na trybunach zasiadły najważniejsze kobiety w jego życiu, w tym żona Marta Glik, której zdjęcia znajdziecie w poniższej galerii!
Zobacz: Kamil Glik miał potworny wypadek. Śmiertelna tragedia w kraksie na autostradzie, zginęły dwie osoby
Marta Glik Instagram. Wrzuciła zdjęcie z trybun
Nie jest tajemnicą, że Marta Glik i Kamil Glik doskonale dogadują się w trakcie wspólnej drogi życiowej. Od wielu lat tworzą szczęśliwą parę, a żona piłkarza wspiera go przy każdej możliwej okazji. Po tak wielu głosach krytyki po premierowym spotkaniu na Euro Glik z pewnością potrzebował wsparcia osoby, która zna go najlepiej. Wybranki serca sportowca nie mogło więc zabraknąć na trybunach w Sewilli, gdzie biało-czerwoni toczyli bój z Hiszpanami. Marta Glik na Instagramie opublikowała wymowne zdjęcie.
Sprawdź: AKROBATYCZNE wygibasy Polaków na basenie. Pełen relaks biało-czerwonych po heroicznym boju [ZDJĘCIA]
Kamil Glik żona. Kim jest Marta Glik?
Marta Glik od wielu lat wspiera ukochanego męża. Kamil Glik i jego życiowa partnerka ślub wzięli w 2011 roku. Po dziesięciu latach małżeństwa wciąż są w swoim towarzystwie bardzo szczęśliwi, o czym świadczą liczne zdjęcia w sieci, na których uśmiechają się od ucha do ucha. Para doczekała się dwóch córek - Victorii i Valentiny. Dziewczynki również pojawiły się na Estadio La Cartuja, by gorąco dopingować tatusia i jego kolegów w starciu z teoretycznie silniejszą reprezentacją Hiszpanii, które zakończyło się ciepło przyjętym w kraju remisem 1:1.