Liga Mistrzów to marzenie wielu klubów i zawodników. Zwycięstwo w tych rozgrywkach zapewnia wpisanie się na stałe w historii piłki nożnej, choć znajdą się wybitni piłkarze, którzy nie zdołali sięgnąć po to trofeum.
Teraz jednak świat piłki może przejść jedną z największych zmian od bardzo dawna. Największe kluby na świecie (czyli te z najlepszych lig europejskich) chcą wraz z FIFA stworzyć tzw. Superligę, która miałaby prestiżem przebić nawet LM. Jej organizatorzy chcą więc przeprowadzić reformę, która będzie odpowiedzią na propozycję FIFY.
Liga Mistrzów zmieni się nie do poznania?
O możliwej reformie informuje gazeta „The Times”, z której dowiadujemy się, że w najbliższych dniach mają rozpocząć się rozmowy nad zreformowaniem rozgrywek Ligi Mistrzów. W organizowanych przez UEFA rozgrywkach miałby zostać wprowadzony tzw. system szwajcarski. Pierwszą zmianą byłoby poszerzenie rozgrywek do 36 zespołów (obecnie jest 32), a później utworzenie 6-zespołowych grup. W każdej z nich kluby rozegrają 10 spotkań (mecz i rewanż, u siebie oraz na wyjeździe). To pozwalałoby na rozegranie większej liczby spotkań.
Lech Poznań zakontraktował nowego zawodnika! Pierwsze zimowe wzmocnienie stało się faktem
Punkty z poszczególnych tabel liczyłyby się do tzw. dużej tabeli, z której 16 najlepszych zespołów awansowałoby do fazy pucharowej. W niej najlepszy zespół z dużej tabeli zagrałby z ostatnim, drugi z przedostatnim itd. Kluby z miejsc 17. do 24. grałyby dalej w Lidze Europy.
Odpowiedź UEFA na Superligę
Jak uważają dziennikarze „The Times” reforma Ligi Mistrzów ma być jedną z prób obrony przed Superligą, której plany stworzenia są coraz bardziej wyraźne. Inny format rozgrywek miałby spodobać się bardziej przede wszystkim mocniejszym zespołom.
Córka Kamila Grosickiego chce się za nim wstawić u trenera! "Bez mojego taty nigdy nie wygracie!"
- Najlepsze kluby chcą więcej meczów przeciwko innym klubom z najlepszych lig, a ten format właśnie to zapewnia. Bardziej ekscytującą fazę grupową, gdzie każdy mecz będzie znaczący, ponieważ każde miejsce w najlepszej szesnastce będzie cenne nie tylko pod względem przeciwnika w następnej rundzie, ale też pod względem finansowym. Tak samo, jak miejsca od 17. do 24., które gwarantować będą grę w Lidze Europy – mówi anonimowy informator cytowany przez „The Times”.