Arabski Manchester City

2008-09-01 19:20

Kontrowersyjny Thaksin Shinawatra nie jest już właścicielem Manchesteru City. Taj sprzedał klub... Arabom.

Od dziś klubem rządzi The Abu Dhabi United Gropu for Development and Investmen. Konsorcjum wykupiło pakiet większościowy akcji od Shinawatry, który ostatnio miał sporo problemów. Były premier Tajlandii jest w swoim kraju oskarżony o korupcję, jednak ostatnio unikał pojawienia się w sądzie. W związku z tymi oskarżeniami władze angielskiej ligi rozważały zmuszenie Shinawatry do odejścia z klubu, a ten - jak widać - sam w końcu na to się zdecydował.

Prezesem klubu z niebieskiej części Manchesteru będzie Sulaiman Al Fahim, który już roztacza przed kibicami mocarstwowe plany. - To wspaniała współpraca zarówno dla nas, jak i dla klubu. Nasz cel jest jasny: w niedalekiej przyszłości Manchester City ma być największym klubem w Premiership, a na początek chcemy zakończyć obecny sezon w pierwszej czwórce. Oczywiście, będziemy sprowadzać do klubu największe gwiazdy oraz inwestować w rozbudowę infrastruktury – zapewnia Al Fahim.

Oczywiście, to samo obiecywał Shinawatra, jednak na obietnicach się skończyło. Jak będzie tym razem, przekonamy się w niedalekiej przyszłości. Póki co City zamiast kupować, sprzedają. Dziś z Manchesteru do Londynu, konkretnie do Tottenhamu, przeniósł się Vedran Corluka. Tak więc na obiecane kupowanie gwiazd, kibice "Obywateli" będą chyba musieli poczekać do zimowego okienka transferowego.

Najnowsze