- To byłby prawdziwy cud, gdyby to nie Manchester City został mistrzem Anglii w tym sezonie - mówi Wenger. - Gratulacje dla tego zespołu. Oczywiście Liverpool miał sporego pecha, choć rozgrywał doskonały sezon.
Jacek Bąk broni decyzji Adama Nawałki: Odczepcie się od Cionka!
- Uważam, że potencjał ofensywny zarówno City jak i The Reds był niesamowity - dodał szkoleniowiec Arsenalu. - Obie ekipy zasłużyły tak samo na mistrzostwo, choć oczywiście lepsze wrażenie pod koniec sezonu robi na mnie drużyna Pellegriniego.
W ostatniej kolejce City podejmują u siebie West Ham United, a Liverpool, który traci dwa punkty do Citizens, zmierzy się z Newcastle. Tylko porażka City i zwycięstwo The Reds, spowoduje zmianę na pozycji lidera.