Wydawało się, że tym razem podopieczni menedżera Brendana Rodgersa przerwą niemoc w angielskiej ekstraklasie. Po pierwszej połowie prowadzili dwoma bramkami. Potrzebowali sześciu minut, aby poradzić sobie z obroną gospodarzy. Bramki zdobył duet napastników. Najpierw trafił Kelechi Iheanacho, który nie mógł zagrać z Legią, a za moment wynik podwyższył niezawodny Jamie Vardy. To dla angielskiego napastnika szósty gol w siódmym występie w tym sezonie w rozgrywkach. Jednak po przerwie Crystal Palace podniosło się i doprowadziło do wyrównania. To kosztowna strata punktów dla zespołu Leicester, który zajmuje w lidze trzynaste miejsce. W następnej kolejce (16.10) ekipa „Lisów” zmierzy się u siebie z Manchesterem Utd w Premier League. A cztery dni później wyjazdowe starcie ze Spartakiem Moskwa w 3. kolejce Ligi Europy. Rewanż z Legią – 25.11.
Hiszpański wyścig o snajperskie berło w Ekstraklasie. Który Jesus będzie górą? [WIDEO]