W dwóch pierwszych kolejkach podopieczni Alexa Fergusona spotkali się z zespołami, które w tym sezonie weszły do najwyższej klasy rozgrywkowej. Jednak wymęczone zwycięstwo 1:0 z Birmingham City i porażka z Burnley nie przynoszą mistrzom Anglii chluby. Trener "Czerwonych Diabłów" jednak dość spokojnie podszedł do kompromitującej wpadki. - Wszyscy jesteśmy zawiedzeni, bo dla nas to bardzo zły wynik. Na pewno odegramy się podczas spotkanie z Wigan - stwierdził Szkot.
Trudno jednak podzielać ten optymizm. W meczu z Burnley jego podopieczni wyglądali bowiem jak dzieci we mgle, których nikt nie umiał poprowadzić za rączkę. W poprzednim sezonie ciężar ten brał na siebie Cristiano Ronaldo. Teraz Portugalczyk jest już w Madrycie, a dziura która pozostała po nim w składzie jest wielka jak Rów Mariański. Kupiony z Wigan Ekwadorczyk Antonio Valencia, teoretycznie mający być następcą gwiazdora, jeszcze przez długi czas może jedynie czyścić Ronaldo korki. Z kolei Michael Carrick, który zamiast Portugalczyka ma wykonywać rzuty karne, już pokazał jak nie powinno się ich strzelać. W meczu z Burnley trafił bowiem wprost w bramkarza Briana Jensena. Jakby tego było mało, Michael Owen, zapełniający lukę po oddanym bez żalu do Manchesteru City Carlosie Tevezie, zamiast strzelać przewraca się w polu karnym, a Bułgar Dimitar Berbatow po urlopie porusza się po boisku tak leniwie jak nigdy wcześniej. Zatem póki co mistrz jest nagi i skoro potrafił wygrać z nim beniaminek, to potrafi każdy. Aż strach pomyśleć co będzie gdy "Czerwonym Diabłom" przyjdzie walczyć z Chelsea czy Arsenalem.
Wyniki 2. kolejki Premier League
Sunderland – Chelsea 1:3
Wigan Athletic – Wolverhampton 0:1
Birmingham City – Portsmouth 1:0
Burlney – Manchester United 1:0
Hull City – Tottenham 1:5
Liverpool – Stoke City 4:0
Pary 3. kolejki Premier League
22 siernia (sobota)
Arsenal - Portsmouth
Birmingham City - Stoke City
Hull City - Bolton
Sunderland - Blackburn
Wigan - Manchester United
23 sierpnia (niedziela)
Burnley - Everton
Fulham - Chelsea
West Ham United - Tottenham
24 sierpnia (poniedziałek)
Liverpool - Aston Villa