Świeczka, znicz

i

Autor: East News

Nie żyje 35-letni piłkarz. Lekarze walczyli o jego życie po DRAMATYCZNYM wypadku

2020-03-19 15:33

Fatalne informacje napłynęły w czwartkowe popołudnie z Wielkiej Brytanii. W wieku 35 lat zmarł Peter Whittingham. Angielski piłkarz od kilku dni walczył o życie w szpitalu po tym, jak uległ poważnemu wypadkowi. Po upadku ze schodów doznał ciężkich obrażeń głowy. Lekarze nie zdołali uratować jego życia.

Jeszcze w środę media informowały, że Whittingham walczy o życie w szpitali uniwersyteckim w Cardiff. Angielski piłkarz trafił w ręce lekarzy po tym, jak w jednym z walijskich barów upadł ze schodów. Upadek był na tyle poważny, że 35-latek doznał bardzo ciężkich obrażeń głowy. - Rozmawiałem z dobrym przyjacielem Petera Whittinghama. Mówi, że były pomocnik Aston Villi jest w stanie ciężkim i wszyscy się za niego modlą. Jego bliscy proszą media o uszanowanie prywatności i pozostawienie w spokoju - informował niedawno dziennikarz Ashley Preece z "Birmingham Live".

Niestety w czwartkowe popołudnie klub Cardiff City, w którym pomocnik zagrał ponad czterysta spotkań, przekazał bardzo smutną informację o śmierci Whittinghama. - Wiadomość o nagłym i nieoczekiwanym odejściu Petera wstrząsnęła nas do głębi. Przesyłamy wyrazy miłości do jego żony Amandy, jego małego syna i całej rodziny - czytamy w oświadczeniu klubu.

Nie żyje były reprezentant kraju. Grał w największych klubach Europy

Whittingham był legendą walijskiego klubu. Pomocnik grał ponadto w takich klubach jak Aston Villa, czy Blackburn Rovers. na poziomie Championship rozegrał 457 spotkań, strzelając 96 bramek i zaliczając 93 asysty.

Najnowsze