Zapewne wszyscy fani polskiej reprezentacji pamiętają długą sagę, która związana była z ewentualnymi występami Sloniny z orzełkiem na piersi. Niezwykle utalentowany golkiper wychował się w Stanach Zjednoczonych, ma jednak polskie korzenie i wydawało się, że finalnie będzie grał dla Polski. Ostatecznie piłkarz reprezentujący wówczas Chicago Fire zdecydował się jednak wybrać amerykańską kadrę. Wygląda jednak na to, że prędko trafi do Europy. Tym razem nie chodzi już jednak o wybór reprezentacji, a o przynależność klubową.
We wtorkowe popołudnie o pozyskaniu 18-letniego bramkarza poinformowała londyńska Chelsea. Wg nieoficjalnych informacji „The Blues” zapłacą za Sloninę ok. 15 mln dolarów, a do tej kwoty mogą w przyszłości zostać naliczone różnego rodzaju bonusy. Piłkarz podpisał umowę obowiązującą do końca czerwca 2028 roku, ale najprawdopodobniej na Wyspy Brytyjskie przeniesie się dopiero zimą. Choć wciąż nie zostało to oficjalnie potwierdzone, były już zawodnik Chicago Fire dokończy sezon MLS w barwach dotychczasowego klubu, a do Londynu zawita dopiero wraz z początkiem nowego roku.
Gabriel Slonina urodził się i wychował w Stanach Zjednoczonych, ale w jego żyłach płynie również polska krew. 18-latek, który ostatecznie nie zdecydował się na występy z orzełkiem na piersi, pierwsze piłkarskie szlify zbierał w akademii Chicago Fire. To właśnie w barwach tego zespołu zaliczył zresztą swój profesjonalny debiut, mając wówczas nieco ponad 17 lat. Jego dotychczasowy bilans w barwach „Strażaków” wynosi 34 występy. Slonina wciąż czeka natomiast na swój debiut w reprezentacji USA.