Williams Martinez miał za sobą bogatą karierę. Przez ostatnie 20 lat grał w kilkunastu klubach, głównie w Ameryce Południowej, ale w swojej przygodzie z futbolem grał także w Premier League jako zawodnik West Bromwich Albion oraz w Ligue 1 w barwach Stade Reims. Ostatnie miesiące spędził w urugwajskim Villa Teresa, występującym w drugiej lidze. Od czerwca nie wybiegł on jednak na boisko z powodu zakażenia koronawirusem.
W miniony weekend 38-letni zawodnik odebrał sobie życie, jednak jak na razie nie wiadomo, co było powodem tak dramatycznej decyzji. Z powodu tej tragedii w niedzielę 18 lipca w Urugwaju nie odbył się żaden mecz piłkarski na znak żałoby po Williamsie Martinezie. – Jesteśmy w szoku po śmierci naszego podstawowego piłkarza. Jego rodzinie, krewnym i przyjaciołom składamy najszczersze kondolencje – czytamy na oficjalnym koncie Villa Teresa, klubu, w którym grał 38-latek.