FC Barcelona po poprzednim sezonie przeszła przebudowę. Zespół przejął Ernesto Valverde, sprowadzono także kilku nowych piłkarzy. Pierwsza połowa bieżącej kampanii mogła napawać fanów "Dumy Katalonii" optymizmem i przekonaniem, że ruchy poczynione przez klub przyniosą efekty. "Duma Katalonii" miała sporą przewagę nad resztą ekip Primera Division, awansowała do finału Pucharu Króla i miała chrapkę na triumf w Lidze Mistrzów. W ostatnich kolejkach Lionel Messi i spółka mocno jednak spuścili z tonu.
W czwartek Barca mierzyła się na wyjeździe ze znajdującym się w strefie spadkowej Las Palmas. Teoretycznie łatwe spotkanie okazało się ciężką przeprawą. Gospodarze postawili Katalończykom trudne warunki i zremisowali z faworyzowanym rywalem 1:1. Dla zespołu prowadzonego przez Valverde był to już trzeci remis w ostatnich pięciu meczach. W tym czasie najgroźniejszy rywal do tytułu - Atletico Madryt - wygrał wszystkie pięć spotkań. Choć Barcelona nie przegrała w tym sezonie jeszcze meczu, to przewaga nad "Atleti" wynosi zaledwie pięć "oczek".
W najbliższej kolejce na Camp Nou odbędzie się bezpośrednie starcie między tymi dwiema ekipami. Jeśli goście wywalczyliby komplet punktów, to zbliżyliby się do lidera na zaledwie dwa "oczka". Na dwanaście kolejek przed zakończeniem ligi, walka o tytuł mistrza Hiszpanii znowu nabrała rumieńców!
Las Palmas - FC Barcelona 1:1 (0:1)
Bramki: Jonathan Calleri 49 (k) - Lionel Messi 21
PIŁKA NOŻNA: WYNIKI NA ŻYWO