Lewandowski, Messi

i

Autor: AP Photo, East News

Kapitan kadry zagra kiedyś w Ameryce?

Robert Lewandowski pójdzie w ślady Leo Messiego? Były gwiazdor o transferze mistrza świata do MLS [ROZMOWA SE]

2023-07-25 17:28

Wydawało się, że po sezonie Leo Messi (36 l.) wróci do Barcelony, ale on zdecydował się jednak na przyjęcie oferty Interu Miami, klubu z MLS. W debiucie Argentyńczyk strzelił gola i przesądził o wygranej. O występach w Ameryce myśli także Robert Lewandowski (35 l.). Czy w przyszłości kapitan polskiej kadry podąży drogą wytyczoną przez mistrza świata i także wyjedzie do Ameryki?

Na taki ruch namawia go trener Guillermo Barros Schelotto (50 l.). Argentyńczyk doskonale zna realia MLS. Przed laty występował w Columbus Crew, a później prowadził Los Angeles Galaxy. W 2008 roku został wybrany najlepszym piłkarzem MLS.

„Super Express”: - Jak ocenia pan ruch Leo Messiego z wyborem Interu Miami?

Guillermo Barros Schelotto (50 l., trener reprezentacji Paragwaju): - Nie da się ukryć, że to wielkie wydarzenie dla całej piłki w tej części świata. Najlepszy zawodnik przechodzi tam, aby udowodnić swoją klasę w MLS. Z pewnością jest to element związany z promocją mistrzostw świata, które w 2026 roku odbędą się w USA, Kanadzie i Meksyku. Poza tym osoba Messiego będzie kluczową dla innych wielkich postaci ze świata piłki. Skoro on zdecydował się tutaj przejść, to inni też mogą.

Robert Dymkowski walczy ze śmiertelną chorobą. Nam mówi: „Wielu rzeczy uczę się od nowa, ale się nie poddam! "

- Nie rozpatruje pan tego transferu w kategoriach piłkarskiej emerytury?

- Absolutnie! Przecież Leo przychodzi do USA kilka miesięcy po zdobyciu tytułu mistrza świata, gdzie na mundialu uznano go najlepszym zawodnikiem. Z PSG sięgnął po mistrzostwo Francji, będąc obok Kyliana Mbappe czołową postacią w paryskim zespole. Spokojnie jeszcze stać go na kilka lat dobrej i efektownej gry. Jestem przekonany, że klasę udowodni także po drugiej stronie oceanu. Do tej pory w Europie szło mu znakomicie, czas na MLS.

- Niemniej Inter w tym sezonie zawodzi. Zespół z Florydy zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i nie ma nawet matematycznych szans na występ w play-off.

- Nie będzie specjalnym zaskoczeniem fakt, że Inter powoli buduje drużynę już na przyszły sezon. Ostatnio doszło tam do wielu zmian, dokonano kilku transferów, a poza Messim zakontraktowano Jordiego Albę i Sergio Busquetsa. Do tego trenerem jest Gerardo Martino, który w przeszłości pracował z m.in. Leo i Sergio w Barcelonie. Myślę, że w przyszłym roku Inter powinien być znacznie groźniejszy.

Gwiazda Rakowa Częstochowa o starciu z Karabachem Agdam. "Będziemy gotowi na wszystko"

- Tym bardziej, że nadal spekuluje się o kolejnych możliwych transferach. Na ile ocenia pan możliwość sprowadzenia do USA Luisa Suareza?

- Jak już wspomniałem, transfer Messiego otwiera wiele nowych drzwi. Skoro bowiem najlepszy zawodnik na świecie zdecydował się kontynuować karierę w MLS, to znaczy, że warto tutaj spróbować swoich sił. Dlatego ewentualne przyjście Suareza specjalnie by mnie nie zdziwiło.

- Na ile, w kontekście przyjścia Messiego i innych znanych postaci piłki do Interu, miała osoba Davida Beckahama?

- To było kluczowe. Był on swoistym gwarantem, zapewnieniem, że to dobry projekt z przyszłością. Wszyscy wiemy, ile Beckham osiągnął w Europie, w jakich klubach występował i myślę, że obecnie jest cennym ambasadorem „soccera” na świecie. Z pewnością także jemu, jako prezesowi Interu zależy na sukcesach. Stąd tak duża determinacja w ściąganiu kolejnych znanych nazwisk.

- O Leo Messim mówiło się dużo w kontekście jego potencjalnego powrotu do Barcelony i gry wspólnie z Robertem Lewandowskim. Już wiemy, że obaj panowie będą musieli na ten moment poczekać, ale czy widziałby pan „Lewego” w USA?

- Byłby to bardzo ciekawy ruch! Lewandowski w piłce klubowej w Europie osiągnął już wszystko. W barwach Borussi, Bayernu i Barcelony potwierdził, że może dać wiele swoim drużynom. O takim napastniku marzy każdy trener i prezes.

Łukasz Zwoliński o transferze do Rakowa, wyzwaniu w Lidze Mistrzów. Mówi o przełamaniu klątwy [ROZMOWA SE]

- Lewandowski zapowiadał w wywiadach, że chciałby zakończyć karierę za oceanem.

- Transfer takiego napastnika do USA byłby wielkim wydarzeniem nie tylko w Stanach, ale w całym piłkarskim świecie. Dlatego niech Polak w przyszłości podąży śladem Messiego.

- Czy przyjście Polaka do MLS byłoby porównywalne z transferem Messiego?

- Wydaje się, że tak. W końcu Lewandowskiego zna cały świat. Wielu doskonale wymieni jego dokonania, pamięta bramki oraz zdobyte trofea. Poza tym w USA mieszka mnóstwo Polaków, dla których on jest idolem. Taki transfer sprawiłby, że Polak mógłby ściągnąć waszych rodaków na trybuny.

- Czy zatem w USA doczekamy się duetu Lewandowski - Messi?

- Czemu nie! Nie udało się im zagrać w Barcelonie, więc może w MLS mieliby szansę? Jedno jest pewno: na pewno gwarantowaliby sporo bramek drużynie Interu Miami.

Dawid Szwarga przed walką w Lidze Mistrzów. Tak trener Rakowa postrzega Karabach Agdam, ważne słowa

Kulisy premiery filmu o Robercie Lewandowski
Najnowsze