Ansu Fati nie miał zbyt wielu okazji w sezonie 2020/21 na to, czarować na boisku zarówno swoich rywali, kolegów z drużyny, jak i fanów. Młody Hiszpan zagrał jedynie w dziesięciu meczach we wszystkich rozgrywkach, strzelając pięć bramek i zaliczając cztery asysty, zanim w listopadzie ubiegłego roku nabawił się kontuzji kolana. Szybko po tym, jak nastoletni gwiazdor FC Barcelony doznał urazu okazało się, że konieczna będzie operacja łąkotki. Kolejne operacje 18-latka nie przynosiły oczekiwanych efektów, a w kontuzjowanej nodze Ansu Fatiego pojawiał się stan zapalny, który zmuszał lekarzy do przeprowadzenia kolejnego zabiegu. Jak donoszą dziennikarze hiszpańskiego "AS-a", Hiszpan miał zostać poddany trzeciemu już zabiegowi artroskopii kolana pod koniec marca, chociaż FC Barcelona trzymała to w tajemnicy.
Spełnia się czarny scenariusz Ansu Fatiego
Oznacza to, że powoli spełnia się czarny scenariusz hiszpańskiej gwiazdy. Brak widocznej poprawy oraz kolejne operacje sprawiają, że Ansu Fati może za chwilę zostać poddany jeszcze jednemu zabiegowi. Do tej pory bowiem lekarze stawiali na oczyszczenie łąkotki, jednak jeśli i ta operacji nie przyniesieni efektów, chirurdzy będą musieli ją usunąć. To z kolei może przełożyć się na szybsze zakończenie kariery przez gwiazdę "Blaugrany". Usunięcie łąkotki prowadzić może bowiem do zwyrodnienia kolana.
Syn Wojciecha Szczęsnego idzie w ślady ojca! Marina Łuczenko pokazała jak Liam kibicuje swojemu tacie
Następca Leo Messiego?
Dla wielu kibiców FC Barcelony, Ansu Fati jest długo wyczekiwanym następcą Lionela Messiego. Młody Hiszpan pomimo zaledwie 18 lat już jest wyceniany przez portal Transfermarkt.de na 80 milionów euro. W pierwszej drużynie FC Barcelony zagrał do tej pory już w 43 meczach, w czasie których 13 razy wpisał się na listę strzelców i zanotował 5 asyst. Gwiazdor ekipy z Camp Nou miał już również szasnę zadebiutowania w seniorskiej kadrze Hiszpanii, w barwach której zagrał już w czterech meczach. W tym czasie zaliczył po jednej bramce i asyście.