Zakończony w niedzielę sezon ligi hiszpańskiej dla wielu kibiców z Polski był jednym z najbardziej ciekawych w ostatnich latach. Wszystko za sprawą Roberta Lewandowskiego, który latem ubiegłego roku postanowił zamienić Monachium na Barcelonę. Po wielu latach spędzonych na Allianz Arenie i pobiciu mnóstwa rekordów, Polak chciał podjąć się nowego wyzwania i zdobywać trofea z nowym zespołem. Lewandowski zanotował świetne wejście do ekipy Dumy Katalonii.
Lewandowski dokonał rzeczy historycznej. O tym nawet Messi i Ronaldo mogą jedynie pomarzyć
Był motorem napędowym drużyny prowadzonej przez Xaviego i początkowo strzelał jak na zawołanie. Obrońcy nie byli w stanie zatrzymać Lewandowskiego, który bardzo szybko budował przewagę w klasyfikacji króla strzelców. I nawet słabszy okres pomiędzy styczniem a kwietniem nie sprawił, że kapitan reprezentacji polski stracił prowadzenie w tej klasyfikacji.
Ostatecznie licznik Lewandowskiego zatrzymał się na 23 bramkach w La Lidze. Te trafienia dały zawodnikowi pierwszy w historii tytuł króla strzelców w lidze hiszpańskiej. Jednak dla samego "Lewego" to szósty raz z rzędu, gdy zostaje najlepszym snajperem ligi. A to w pięciu topowych ligach Europy nie zdarzyło się nigdy wcześniej w historii futbolu. Dotychczas najlepszym osiągnięciem było pięciokrotne zwycięstwo w tej klasyfikacji i mogli się nim poszczycić Kylian Mbappe, Leo Messi, czy Jean Pierre Papin. Jednak sześć razy z rzędu nikt nie był w stanie dokonać takiej sztuki, co jedynie potwierdza, że Lewandowski już teraz może być uznawany za legendę.
Listen on Spreaker.