W meczu Lokomotiw Moskwa - CSKA Moskwa w barwach gospodarzy przez pełne 90 minut obejrzeliśmy dwóch Polaków. Grzegorz Krychowiak i Maciej Rybus robili wszystko, by dać zwycięstwo swojej ekipie. Ostatecznie Lokomotiw w dramatycznych okolicznościach wygrał 2:1. Oba gole dla wicelidera rosyjskiej ligi strzelił z rzutów karnych Aleksiej Mirańczuk. To właśnie ten zawodnik stał się ostatnio bożyszczem kibiców. Po wznowieniu rozgrywek cały zespół strzelił osiem goli, a aż siedem z nich było autorstwa właśnie Mirańczuka.
SZCZERE słowa Grzegorza Krychowiaka o pomocy psychologa. Tego się nie spodziewasz
Wcześniej miano lidera Lokomotiwu miał Grzegorz Krychowiak. To właśnie polski pomocnik utrzymywał ekipę z Moskwy w grze o Ligę Mistrzów przed przerwą wywołaną pandemią koronawirusa. Misja zakończyła się ostatecznie powodzeniem i w kolejnym sezonie Lokomotiw znowu wystąpi w elitarnych rozgrywkach. Czy z Grzegorzem Krychowiakiem? To się jeszcze okaże, ponieważ Polak może liczyć w stolicy Rosji na jeden z najwyższych kontraktów, a szefowie klubu zamierzają zrobić wszystko, by zmniejszyć wydatki w dobie kryzysu.
Przegrali 1:10, ale wzbudzili SZACUNEK Grzegorza Krychowiaka! O co chodzi?
Na pewno w barwach Lokomotiwu Moskwa w Lidze Mistrzów 2020/21 nie zagra Maciej Rybus. Obrońca odejdzie z obecnego klubu po zakończeniu obecnej kampanii. Zakończenie rozgrywek w Rosji zaplanowano na 22 lipca.