Po tym jak Paulo Sousa zdecydował się na ucieczkę z polskiej kadry, chyba nikt nie spodziewał się, że wybór nowego selekcjonera potrwa aż tyle tygodni. Reprezentacja pozostawała "osierocona" przez ponad miesiąc, co w obecnej sytuacji, a więc przed zbliżającymi się barażami o mundial, wydawało się marnowaniem czasu.
Syn Mateusza Borka namaścił Michniewicza na selekcjonera. Niespodziewana reakcja trenera
Prezentacja nowego selekcjonera reprezentacji OGLĄDAJ
Ale wszystko wskazuje na to, że proces wyboru selekcjonera dobiegł końca. Cezary Kulesza już kilka dni temu ogłosił, że wraz z ostatnim dniem stycznia poznamy nazwisko trenera. Spekulacji dotyczących tego, kto zastąpi Paulo Sousę było mnóstwo. Mówiło się m.in. o Fabio Cannavaro, Andriju Szewczence, czy Adamie Nawałce.
Adam Nawałka zdradził kulisy negocjacji z Cezarym Kuleszą. Wielkie zawirowanie, decyzja zarządu
Wydawało się, że to właśnie były selekcjoner ma największe szanse na powrót do kadry. W ostatnich dniach pojawiły się jednak informacje, że to Czesław Michniewicz jest najbliżej objęcia posady. Były trener m.in. Lecha Poznań, Zagłębia Lubin, czy Legii Warszawa ma doświadczenie w roli selekcjonera, bo prowadził już kadrę U-21. Czy faktycznie to Michniewicz zostanie nowym selekcjonerem, przekonamy się w poniedziałek o godzinie 13:30.