Koszmar wojny wywołanej przez Rosję dotknął także sport. Duże problemy przeżywają rozgrywki piłkarskie – co oczywiste, wszelkie rozgrywki ligowe zostały natychmiast zawieszone, a marcowe mecze reprezentacji Ukrainy zostały przełożone. Kadra naszych wschodnich sąsiadów wraca powoli do względnej normalności – zgrupowań i rozgrywania meczów. Jako że Ukraińcy nie mają możliwości grać u siebie, to prezes PZPN, Cezary Kulesza, zwrócił się do nich z propozycją, by swoje mecze „domowe” rozgrywali oni w Polsce. Władze ukraińskiej piłki przystały na to, a w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego” Ołeksandr Petrakow zdradził, że mecze jego drużyny odbędą się w Łodzi.
To już koniec Sousy we Flamengo? Legendarny trener chce mu zabrać pracę,nie ma cienia wątpliwości
Reprezentacja Ukrainy zagra w Łodzi. Zagoszczą na obiekcie świeżo oddanym do użytku
W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” selekcjoner reprezentacji Ukrainy potwierdził, że jego drużyna swoje mecze w Lidze Narodów rozegra w Łodzi. Wyjawił też, dlaczego poprosił, aby odbyły się one akurat w tym mieście. – Poprosiłem, aby grać w Łodzi, bo tam odbył się finał mistrzostw świata do lat 20 – powiedział Ołeksandr Petrakow. Wspomniany turniej odbył się w 2019 roku, a Ukraina prowadzona przez Petrakowa sięgnęła po złoto.
Należy jednak podkreślić, że Ukraina sięgnęła po mistrzostwa świata U-20 wygrywając w finale z Koreą Południową na Stadionie Widzewa Łódź. Mecze dorosłej reprezentacji z Armenią (11.06) i Irlandią (14.06) odbędą się natomiast na stadionie im. Władysława Króla, na którym swoje mecze rozgrywa ŁKS. Obiekt został dopiero niedawno wykończony (wcześniej powstała tylko jedna trybuna) i oddany do użytku.
– Chciałem też, aby stadion nie był za duży. Powiedziano mi, że tam jest teraz nowy obiekt na 19 tys. I wiem, że na nim zagramy, ale nie pamiętam, do jakiego klubu należy – przyznał Ołeksandr Petrakow w rozmowie z „PS”.