Jolanta Ogar-Hill stała się prawdziwą rewelacją w trakcie startu wioślarek i ma wielkie szanse, aby powalczyć o medal na Igrzyskach Olimpijskich. Wioślarka przed rokiem rozmawiała z "Onetem Sport", gdzie opowiedziała o swoim życiu prywatnym i coming-oucie. Trzeba przyznać, że wyznanie na temat historii reprezentantki Polski jest wyjątkowo mocne.
Fabian Drzyzga: Mam nadzieję, że trener nie wyrzuci mnie za to z kadry
Jolanta Ogar-Hill powiedziała o swoim coming-oucie. Mocne wyznanie wioślarki
W trakcie rozmowy z Onetem. Jolanta Ogar-Hill wyznała, że miała duży lęk, aby przyznać się do tego, że jest lesbijską. Obawiała się, że całe jej dotychczasowe życie całkowicie się zmieni.
- To był rzeczywiście trudny moment, ale trzeba było zdobyć się na odwagę. Z takim zamiarem nosiłam się bardzo długo. Zastanawiałam się, czy w ogóle powiedzieć i jak to zrobić? Analizowałam też konsekwencje tego coming outu. To nie było takie proste. Cały czas z tyłu głowy miałam, że w momencie, kiedy przyznam się rodzicom, może się tak naprawdę zdarzyć wszystko. Owszem, mogło być wszystko w porządku, ale brałam też pod uwagę wariant, że wszystko zostanie wywrócone do góry nogami. Włącznie z tym, że nie będę miała gdzie mieszkać. Takie właśnie myśli kłębią się w głowie młodej osoby, która chce się ujawnić. Potrzeba zatem wielkiej odwagi, żeby dokonać coming outu. - mówiła sportsmenka w rozmowie z Onetem Sport.
Kubacki pokazał, co ogląda jak trenuje. Nie zgadniesz, bez szans!
Aby zobaczyć galerię sportowców, którzy przyznali się do homoseksualizmu, przejdź do galerii poniżej.
Sportsmenka znalazła oparcie w rodzicach
W trakcie rozmowy z "Onet Sport" gwiazda przyznała, że moment przyznania się do homoseksualizmu był dla niej wyjątkowo ciężki, ale znalazła oparcie w rodzicach, którzy nie mieli problemu z tym, co im wyznała.
- Znalazłam na szczęście tyle odwagi w sobie. Przyznałam się rodzicom do tego, że jestem lesbijką. Nie miałam w związku z tym większych problemów. Mam bowiem kochających rodziców. Zresztą w mojej rodzinie, choć różnią nas poglądy polityczne, darzymy siebie szacunkiem. Zdaję sobie sprawę, że w Polsce nie ma zbyt wielu takich rodzin. Zdarzają się różne przypadki.- przyznaje wioślarka