Wisła Kraków znalazła się w bardzo trudnym położeniu. Drużyna, którą do tej pory prowadził Adrian Gula, prezentowała się niezwykle słabo, co miało odzwierciedlenie także w wynikach – „Biała Gwiazda” przegrała oba dotychczas rozegrane mecze w rundzie wiosennej. To sprawiło, że osunęła się na 15. miejsce w tabeli i ma ledwie punkt przewagi nad strefą spadkową. Sytuacja może stać się jeszcze gorsza, jeśli w meczu 22. kolejki PKO BP Ekstraklasy Wisła przegra z Górnikiem Łęczna. To właśnie łęcznianie są zaraz za plecami krakowskiego klubu i tracą do niego tylko punkt. Jeśli udałoby się im wygrać, wyprzedzą Wisłę, która wówczas znajdzie się w strefie spadkowej. Jerzy Brzęczek, który przejął drużynę kilka dni temu, w programie Liga+ Extra poruszył kilka tematów związanych z drużyną i klubem. Wypowiedział się także na temat Kuby Błaszczykowskiego, niespodziewanie poruszając sprawę zakończenia przez niego kariery.
Tomasz Hajto szczerze o płaceniu fortuny piłkarzom Ekstraklasy. Mówi o setkach tysięcy złotych
Wymowne słowa Jerzego Brzęczka o końcu kariery Błaszczykowskiego
Były selekcjoner reprezentacji Polski chwalił na antenie Canal+ zespół, który będzie prowadził w najbliższym czasie. – Patrząc na zawodników, jeśli chodzi o jakość i zaangażowanie, jestem pozytywnie zaskoczony. Kwestie psychiczne to osobna rzecz, na pewno leży gdzieś problem, skoro nie ma punktów. W tym kierunku to dla nas duże wyzwanie, żeby ta drużyna miała pewność siebie i potrafiła pokazać te umiejętności – tłumaczył Brzęczek.
Odniósł się także do niedawnych wydarzeń, które miały miejsce podczas treningu Wisły Kraków, gdy w ośrodku pojawili się kibice. Jak twierdzi Brzęczek, nie doszło jednak wówczas, do przerwania treningów, a spotkanie było zaplanowane. Później zabrał głos także na temat Kuby Błaszczykowskiego i wielu fanów może zmartwić to, co powiedział 50-letni trener.
Lukas Podolski nie wytrzymał! Ostra opinia w sprawie VAR-u, nie zostawił suchej nitki
We wrześniu 2021 roku Błaszczykowski zerwał więzadła i o jego powrót na boisko, w formie, która dawałaby coś drużynie, będzie bardzo trudno. 36-latek nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji co do swojej kariery, ale ze słów Brzęczka można wnioskować, że nastąpi to już niedługo. – Oczywiście, to Kuba musi bezpośrednio odpowiadać na tego typu pytania, ale patrząc na tę sytuację i całą jego karierę, to już bardziej walczy o to, żeby wrócić i się pożegnać – zdradził były selekcjoner reprezentacji, a prywatnie wujek Jakuba Błaszczykowskiego.