W pierwsze połowie było szybkie tempo, ale zabrakło konkretnych sytuacji pod bramką obu bramkarzy. Piłkarze w tej części nie oddali żadnego celnego strzału. Po przerwie nastąpiła poprawa. Dużo ożywienia w grę Lecha wniósł Pedro Tiba, który jako pierwszy zatrudnił Dante Stipicę. Chorwat jednak potwierdził wysokie umiejętności. W końcu w ubiegłym sezonie był najlepszym bramkarzem w Ekstraklasie. Potem próbował go zaskoczyć Jakub Kamiński, ale uderzył zbyt lekko. Próbował także Joa Amaral, ale bez efektu. Po godzinie gry czerwoną kartkę (dwie żółte kartki) dostał Kvekveskiri.
Na ostatnie dwadzieścia minut wszedł Kamil Grosicki, który po latach występów w zagranicznych klubach wrócił do Portowców. Nie było go w Pogoni 14 lat. Miał nawet udział przy bramce drużyny. To on podał do Kacpra Smolińskiego, który z lewe strony dograł do Luki Zahovicia. Słoweniec wyprzedził obrońcę gospodarzy i dał prowadzenie Portowcom. Ale to nie był koniec emocji. Lech mimo gry w osłabieniu doprowadził do wyrównania. Sędzia doliczył pięć minut i właśnie wtedy rezerwowy Pedro Tiba pokonał bramkarza gości. Lech utrzymał pozycję lidera, a Pogon zajmuje drugie miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy.
Kulesza chciał kupić Lewandowskiego. Tylko u nas prezes PZPN wyjawił prawdę
Lech Poznań - Pogoń Szczecin 1:1
Bramki:
0:1 Luka Zahović 85. min, 1:1 Pedro Tiba 90. min
Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów: 17 611
Żółte kartki:
Kwekweskiri (Lech) - Luís Mata, Drygas (Pogoń)
Czerwona kartka:
Nika Kwekweskiri (62. min, Lech, za drugą żółtą)
Lech Poznań: Mickey van der Hart - Lubomír Satka, Bartosz Salamon, Antonio Milić, Barry Douglas - Michał Skóraś (46. Pedro Tiba), Jesper Karlstroem (88. Dani Ramírez), Nika Kwekweskiri, Joao Amaral (75. Joel Pereira), Jakub Kamiński (75. Filip Marchwiński) - Mikael Ishak (75. Artur Sobiech)
Pogoń Szczecin: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Kóstas Triantafyllopoulos, Benedikt Zech, Luís Mata (69. Kamil Grosicki) - Michał Kucharczyk, Kamil Drygas (70. Jean Carlos Silva), Kacper Smoliński (90. Mateusz Łęgowski), Sebastian Kowalczyk (79. Luka Zahovič), Rafał Kurzawa - Piotr Parzyszek
Lewandowski z prestiżową nagrodą. Polak odebrał statuetkę, a potem wyrównał rekord legendy [WIDEO]