Michał Żyro z Koroną Kielce związał się dwuletnim kontraktem w czerwcu ubiegłego roku. Szybko okazało się, że na Ściegiennego ciężko mu będzie zaistnieć. Mimo, że wrócił do pełni sprawności po ciężkiej kontuzji, to szans na grę otrzymywał mało. W konsekwencji w styczniu napastnik nie poleciał nawet ze złocisto-krwistymi na zgrupowanie do Turcji. 27-letni piłkarz otrzymał zgodę na poszukiwanie nowego pracodawcy. W piątek oficjalnie potwierdzono, że najbliższą rundę spędzi w pierwszoligowej Stali Mielec.
Zespół z województwa podkarpackiego nie wykupił go jednak z Kielc. Michał Żyro został wypożyczony i jeśli spisze się dobrze, to w Mielcu zapewne poważnie zastanowią się nad transferem definitywnym. Dla byłego zawodnika Legii Warszawa może być to ostatnia szansa na zaistnienie w poważnej piłce. W Kielcach pokazał się w zaledwie trzynastu meczach.
Większość z nich zaczynał jednak na ławce rezerwowych. Na boisku przebywał 480 minut i nie strzelił żadnego gola. Zanotował tylko jedną asystę. Stali ma pomóc w awansie do PKO Ekstraklasy. Mielczanie na razie plasują się na drugiej lokacie, mając dwa "oczka" straty do lidera - Warty Poznań.