Paweł Wszołek wywalczył z Legią cztery trofea, będą kolejne?
Po raz pierwszy Wszołek do Legii trafił w szonie 2019/20. To był dla niego owocny powrót do Polski po wojażach we Włoszech i Anglii. Już w debiutanckim sezonie zdobył mistrzostwo. Podobnie było w kolejnej edycji. Później na pół roku odszedł do Unionu Berlin. Ponownie do ekipy z Łazienkowskiej zawitał na początku 2022 roku i znów był kluczowym zawodnikiem. W kolejnych dorzucił kolejne dwa trofea: Puchar i Superpuchar Polski, a także drugie i trzecie miejsce w ekstraklasie. W tym sezonie Wszołek ze stołecznym zespołem pokazał się w Lidze Konferencji. Legia dotarła do 1/8 finału. W ekstraklasie zajmuje czwarte miejsce i celuje w odzyskanie tytułu. Do tego trener Goncalo Feio chce powalczyć w Pucharze Polski. Na razie w barwach Legii rozegrał 190 meczów, strzelił 35 goli i miał 47 asyst. Podczas obozu w Hiszpani to właśnie on strzelił zwycięskiego gola w meczu kontrolnym ze Stalą (2:1).
Wahan Biczachczjan tak wprowadza się do Legii. Reprezentant Armenii na to liczy w Warszawie
Świetnie czuje się w Legii i w Warszawie
Jego umowa obowiązuje do końca sezonu. Zwrócił uwagę na to, że według przepisu w tym momencie może związać się z innym pracodawcą. Jak zatem wygląda sytuacja z przedłużeniem kontraktu z doświadczonym zawodnikiem? - Szczerze mówiąć to nie chciałbym za dużo na ten temat opowiadać - powiedział Paweł Wszołek w materiale udostępnionym przez oficjalny portal Legii po niedzielnym sparingu ze Stalą Mielec. - Oczywiście każdy wie, że kontrakt zbliża się do końca. Każdy też dobrze wie, że teraz mogę z kimś podpisać. ale nie skupiam się jeszcze nad tym tak bardzo. Rozmowy są toczone z klubem. Oczywiście czuję się świetnie w Warszawie, świetnie czuję się w Legii. Największe sukcesy w mojej karierze osiagnąłem dzięki grze w Legii. Można powiedzieć, że kocham to miejsce. Tutaj czuję się świetnie, ale co będzie to czas pokaże - zaznaczył.
Ryoya Morishita powiedział to wprost, jaśniej się nie da. To cel gwiazdy Legii, przebije się?
- Rozmowy są toczone z klubem. Oczywiście czuję się świetnie w Warszawie, świetnie czuję się w Legii. Największe sukcesy w mojej karierze osiagnąłem dzięki grze w Legii. Można powiedzieć, że kocham to miejsce. Tutaj czuję się świetnie, ale co będzie to czas pokaże - powiedział Paweł Wszołek po sparingu ze Stalą na obozie w Hiszpanii w materiale udostępnionym przez Legię.
Stara się pokazywać swoją jakość
Pomocnik Legii liczy na to, że jego sytuacja wyjaśni się w najbliższym czasie. Zadeklarował, że nie zmieni to jego podejścia do gry w Legii. Zapowiedział, że zawsze będzie dawał z siebie maksimum, bo najważniejsze jest dla niego interes drużyny. - Oczywiście nie będę ukrywał, że z decyzją nie mogę czekać do kwietnia, maja czy czerwca, bo znam swoją wartość i też mam sporo zapytań - tłumaczył Wszołek. - Ale nie chcę za dużo o tym mówić. Mam nadzieję, że jak najszybciej ta sytuacja się wyjaśni, bo też szczerze mówiąc nie jest to łatwe dla głowy piłkarza, gdy się nie wie, co jest z nim praktycznie na dwa, trzy czy miesiąc do końca kontraktu. Można sobie mówić, że to jest fajna sytuacja, ale zobaczymy. Myślę, że każdy jest świadomy tej sytuacji. Staram się przede wszystkim na boisku pokazywać swoją jakość. Niezależnie od danej sytuacji kontraktowej. To jest dla mnie klucz. Zawsze taki byłem. Staram się po prostu być sobą na każdym treningu. W danym momencie pomagać poza boiskiem i poza nim. Dopóki będę w klubie, to tak będzie. Kontrakt mam do czerwca, a co będzie to czas pokaże - zakończył pomocnik warszawskiego klubu.