Rafał Gikiewicz

i

Autor: cyfrasport, Cyfrasport Rafał Gikiewicz

A to ciekawe

To dlatego Rafał Gikiewicz nie trafił do Bayernu. Bramkarz Widzewa wszystko ujawnił

2025-04-07 15:46

Rafał Gikiewicz od 1,5 roku występuje w Widzewie, w którym należy do najlepszych bramkarzy w ekstraklasie. Przed laty dostał ofertę z Bayernu Monachium. Dlaczego nie trafił do niemieckiego giganta? O szczegółach opowiedział w rozmowie w Canal+ Sport.

Rafał Gikiewicz wypromował się w Niemczech

W ekstraklasie debiutował w barwach Jagiellonii, a po mistrzostwo Polski sięgał już w barwach Śląska Wrocław. Później wyjechał do Niemiec. Zaczynał w drugoligowym Eintrachtu Brunszwik, w którym spędził dwa lata. Potem przeniósł się do Freiburga, w którego barwach zadebiutował w Bundeslidze. Rozegrał dwa mecze. Później trafił do Unionu Berlin, z którym przebił się do Bundesligi.

Goncalo Feio o urazach gwiazd Legii. "Wszystkie ręce są na pokładzie"

Miał być zmiennikiem Manuela Neuera

Trzy lata spędził w Augsburgu. W tym okresie dostał propozycję z Bayernu Monachium. Miał być tam rezerwowym, bo numerem 1 był Manuel Neuer. - Rozmawialiśmy - powiedział Gikiewicz w programie Liga+ Extra w Canal+ Sport. - Roczna umowa. Typowy bramkarz do rozgrzewki, żeby piłki nosił i rozgrzewał Manuela. W tym sezonie złapał kontuzję. Nie zakładałem. Żona już szukała domu w Monachium, ale podjąłem taką decyzję.

Legia straci gwiazdy na Chelsea?! Alarm w warszawskim klubie

Augsburg zaproponował mu nowy kontrakt

Dlaczego nie zdecydował się jednak przyjąć oferty klubu z Bawarii?

- Augsburg przedłużył mi kontrakt o rok - wyjawił Gikiewicz. - Powiedziałem pod kątem rywalizacji, że najlepszego bramkarza na świecie „przestraszyłem się”. Podjąłem taką decyzję, że wolałbym grać.

Adrian Siemieniec o tym, co zrobiła Jagiellonia. Tak tłumaczy wpadkę z Piastem

W Ankaragucu mógł zostać i zarabiać duże pieniądze

Gikiewicz po wyjeździe z Niemiec trafił do Turcji. Jednak długo nie zagrzał tam miejsca. Wrócił do Polski i związał się z Widzewem.

- I ogólnie całą przygodę z piłką tak podchodzę do tego - wyznał Gikiewicz. - W Ankaragucu też mogłem siedzieć, zarabiać bardzo duże pieniądze, ale bym nie grał. Wolałem więc wrócić i przedłużyć sobie tę przygodę z piłką o rok, o dwa.

Jacek Zieliński grzmi po Lechu. "To jest kompromitacja, trzeba piep... ręką w stół!

- Roczna umowa. Typowy bramkarz do rozgrzewki, żeby piłki nosił i rozgrzewał Manuela. Żona już szukała domu w Monachium, ale podjąłem taką decyzję. Augsburg przedłużył mi kontrakt o rok. Podjąłem taką decyzję, że wolałbym grać - powiedział Rafał Gikiewicz w programie Liga+ Extra w Canal+ Sport.

QUIZ. Jak dobrze znasz polską ekstraklasę?
Pytanie 1 z 10
Który z tych klubów najwięcej razy sięgał po mistrzostwo Polski?
Sonda
Kto będzie mistrzem Polski w sezonie 2024/25?
Zbigniew Jakubas, właściciel Motoru Lublin: W Polsce wciąż przepłacamy zawodników

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze