Chytre Lisy
Choć trudno w to uwierzyć, zdrowie Australiczyka poprawiało się wraz z formą Leicester City. Odkąd "Lisy" cudem uniknęły spadku z Premier League w poprzednim sezonie, grają znakomicie! Mogą nawet sprawić największą sensację w dziejach ligi. Aktualnie zajmują pierwsze miejsce w tabeli i mają pięć puntków przewagi nad drugim Tottenhamem Hotspur. Są blisko mistrzostwa!
Zobacz: Premier League: Crystal Palace - Leicester 0:1. Lisy coraz bliżej tytułu bo dostają prezenty od sędziów?
Choroba przegrywa z futbolem
"Oglądanie świetnie grającego Leicester pomaga mi walczyć z chorobą. Gdy powiedziano mi, że mam cztery tygodnia życia, oni wygrzebali się z dołka. Ja też wygrzebałem się z dołka. W trudnych chwilach dobrze jest móc skoncentrować się na czymś pozytywnym. Jestem pewien, że dotrwam do końca sezonu" - mówił w rozmowie z portalem "Mirror" Tony Skeffington.
Na koniec dodał, że chce zobaczyć "Lisy" wznoszące puchar za wygranie Premier League. Sam mocno w to wierzył już parę miesięcy temu. Nie tak dawno wypłacił swoją nagrodę za zakład z początku sezonu, który oczywiście stawiał Leicester w roli faworyta w wyścigu o złotą koronę. Zarobił na tym 18 tysięcy funtów!
Sprawdź: Krystian Bielik odrzucił powołanie do kadry. Woli skupić się na Arsenalu
Jego marzeniem jest polecieć na mecz Leicester jeszcze przed zakończeniem rozgrywek. Oby się udało!
Tony Skeffington, 51, was given just four weeks to live last March when the Foxes were odd... https://t.co/JW37lMGy3V #Football #mirror
— ATM Tareq (@Twittyfooty) March 21, 2016