W środowy wieczór Barcelona wygrała z Szachtarem Donieck 2:1, choć mogła pokonać czternastokrotnych mistrzów Ukrainy zdecydowanie wyżej. Katalończykom wygraną zapewniły gole Ferrana Torresa i Fermina Lopeza. Lewandowski oklaskiwał kolegów z trybun. Hiszpańskie media urządziły za to wyścig po informacje o najnowszym stanie zdrowia polskiego napastnika. Ich narracja zmienia się z godziny na godzinę. Raz, ich zdaniem, szanse na występ Lewandowskiego w El Clasico rosną, raz maleją. Zdania są podzielone.
O aktualny stan zdrowotny Lewandowskiego zapytał Xaviego Przemysław Łagożny, który na miejscu komentował spotkanie Barcelony z Szachtarem dla Polsatu Sport Premium. – Mamy swoje przeczucia. Jesteśmy optymistami. On sam przede wszystkim bardzo chciałby wystąpić w tym meczu. To jest zawodnik pełen zaangażowania. Ma mentalność zwycięzcy. Mamy nadzieję, że zagra, ale to oczywiście będzie zależało od tego, jak się będzie czuł. Ostatecznie okaże się wszystko dopiero w sobotę – skwitował przed kamerami Polsatu Xaxi, szkoleniowiec FCB.
Javi Miguel z dziennika "As" poinformował, że Lewandowski wziął udział tylko w części zajęć z zespołem Barcelony. Grał z kolegami z drużyny z tzw. dziadka. Ale później pracował już tylko indywidualnie.
ZOBACZ: Reprezentacja Polski leci w dół w rankingu FIFA. Tak źle nie było od lat
To byłby trzynasty występ Lewandowskiego przeciwko Realowi. Dotychczas strzelił madrytczykom siedem goli, z czego cztery w słynnym półfinale Ligi Mistrzów (jeszcze w barwach BVB 24 kwietnia 2013 r.). Katalończycy wierzą, że Polak znów postraszy i przede wszystkim skarci odwiecznych rywali ze stolicy Hiszpanii.