Wielki SPISEK w Hiszpanii?! Real jest wściekły, bo BEZCZELNIE faworyzują Barcelonę

Dzięki dobremu terminarzowi Ernesto Valverde mógł dać swoim zawodnikom zdecydowanie więcej dni wolnych niż Zinedine Zidane podopiecznym w Realu Madryt. Po zakończeniu przygotowań przedsezonowych piłkarze "Dumy Katalonii" mieli już 26 dni zupełnie wolnych. Ich rywale ze stolicy kraju mogli cieszyć się zaledwie 17 takimi okazjami. Tę statystykę przytoczył dziennik "Marca", a jednocześnie opublikował on wypowiedź w tym temacie szkoleniowca "Blaugrany". - Myślicie, że to dużo dla moich zawodników? W mojej opinii to wciąż za mało. Zamierzamy iść cały czas tą samą ścieżką i nie zmieniać tego. Wciąż myślę nad tym, jak dać moim zawodnikom jeszcze więcej wolnego - dolał oliwy do ognia opiekun drużyny z Katalonii.

Kibice Realu Madryt szybko podłapali temat. Sprawdzili terminarz i zauważyli kilka dat, które premiowały Barcę w tej kwestii. Na portalach społecznościowych zaczęły pojawiać się nawet komentarze o spisku w La Liga! To mocno kontrowersyjna teoria, tym bardziej że podejście do dni wolnych w Madrycie jest mocno determinowane przez decyzje Zidane'a. Francuski trener do połowy września dał swoim piłkarzom 12 dni odpoczynku. Od tego czasu zmienił politykę. Przez ostatnie niemal dwa miesiące "Królewscy" otrzymali tylko sześć dni wolnych. Kolejny taki dostaną 10 listopada po wyjeździe do Eibar.

Należy też pamiętać, że w ostatnim czasie piłkarze obu zespołów byli powoływani do reprezentacji. W związku z tym nie wszyscy z nich wypoczywali, gdy klubowi trenerzy dawali dni wolne. Można więc śmiało zaryzykować stwierdzenie, że czas odpoczynku jest podobny i nie zmienią tego spiskowe teorie, głoszone przez niektórych kibiców w Hiszpanii o faworyzowaniu FC Barcelona.