Jerzy Dudek ocenia kandydatów na selekcjonera reprezentacji Polski. Wskazuje na istotne problemy

Reprezentacja Polski została kilkanaście dni temu porzucona przez Paulo Sousą, co postawiło naszą drużynę w niezwykle trudnym położeniu. Przed meczem barażowym z Rosją, nasza kadra została bez trenera i Cezary Kulesza musi szybko wybrać jego następcę. Czasu coraz mniej, ale pochopny wybór także nie będzie dobry, dlatego sprawa jest naprawdę nie do pozazdroszczenia. W mediach polskich i włoskich przewija się wiele kandydatur – jedne mniej lub bardziej prawdopodobne. Z Polaków faworytem zdaje się być Adam Nawałka, ale Cezary Kulesza nie wyklucza zatrudnienia obcokrajowca. Bardzo głośno w ostatnich dniach zrobiło się o Fabio Cannavaro, ale wciąż brak konkretów w tej sprawie. Na łamach portalu WP SportoweFakty  Jerzy Dudek ocenia część kandydatur, jakie pojawiły się w mediach i wskazuje na słabe oraz mocne strony poszczególnych trenerów.

Robert Lewandowski zadziwił mistrza olimpijskiego. "Zaparło mi dech po tym, co zrobił"

Fabio Cannavaro w Warszawie. Zobacz zdjęcia w galerii poniżej

Nawałka, Cannavaro czy Szewczenko? Jerzy Dudek ocenia kandydatów na selekcjonera kadry

Jerzy Dudek zwraca uwagę przede wszystkim na to, że potrzeba trenera, który będzie w stanie zdziałać coś z kadrą od samego początku swojej pracy. – Dla obecnego pokolenia będzie to ostatnia szansa, by ugrać coś na mundialu, dlatego potrzebujemy selekcjonera, który będzie działał tu i teraz – powiedział były golkiper reprezentacji Polski.

Andrea Pirlo selekcjonerem reprezentacji Polski? Tak Giuseppe Dossena ocenia byłego trenera Juventusu Turyn

W ostatnich dniach głośno było o kandydaturze Cannavaro, który jednak nie ma za sobą wielkiego doświadczenia jako trener. Spotkał się on już z Cezarym Kuleszą, ale konkretów wciąż brak, a włoskie media podają, że mistrz świata z 2006 roku już wycofał swoją kandydaturę. Lepszą opcją wydawać by się mógł Andrij Szewczenko, lecz on wciąż ma ważny kontrakt w Genoi, choć coraz głośniej mówi się o jego rychłym zwolnieniu.

- Andrij Szewczenko już teraz pokazał się z bardzo dobrej strony, rozpoznał problem drużyny ukraińskiej, bardzo dobrze sobie z nim poradził. Był dla zawodników dobrym partnerem, zbudował wokół siebie dobry sztab. Jego kandydaturę traktuję jednak jako myślenie życzeniowe polskich dziennikarzy i kibiców. On ma kontrakt z Genoi i jest raczej nieosiągalny – uważa Jerzy Dudek.

Mimo że Cannavaro ma mniejsze doświadczenie w prowadzeniu reprezentacji od Ukraińca, były polski golkiper nie skreśla go od razu. – Co do Cannavaro, to ma krótkie doświadczenie trenerskie, głównie pracował w Chinach i na Bliskim Wschodzie. Jednak nie skreślałbym go i nie krytykował. Szewczenko też dopiero zaczynał pracę na rynku międzynarodowym i sobie poradził. Różnica jest taka, że Szewczenko prowadził własną drużynę, nie miał bariery językowej, miał łatwy kontakt z zawodnikami, wiedział co i jak. Z Fabio taka bariera mogłaby być. Wszystko zależy od tego, jakich ludzi by dobrał do współpracy. Na pewno jego doświadczenie piłkarskie jest duże i wiedziałby jak ułożyć drużynę, wie, jak funkcjonują drużyny na poziomie międzynarodowym – mówi 60-krotny reprezentant Polski na łamach WP SportoweFakty.

Słowa Paulo Sousy rozwścieczą polskich kibiców. Już nawija makaron na uszy Brazylijczykom

Z polskich szkoleniowców Dudek stawia przede wszystkim na Adama Nawałkę. Reszta rodzimych trenerów ma według niego jeden wspólny „problem” – zbyt małe doświadczenie międzynarodowe. – Z Polski nie ma wielu trenerów, którzy mogliby pracować na tak wysokim poziomie. Oczywiście kandydatem jest Adam Nawałka. Jeśli nie on, to rynek bardzo mocno się zawęża. Na pewno fajną opcją byłby Maciek Skorża, który ma doświadczenie międzynarodowe, pracował już z kadrą, nabrał trochę ogłady, nie "gotuje się" szybko. Wydaje się, że dorósł do tego fachu. Oczywiście problemem jest to, że ma ważną umowę w Poznaniu i Lech go szybko nie puści – powiedział Jerzy Dudek.