Użytkownicy Twittera doskonale wiedzą o tym, jak bardzo to medium społecznościowe upodobał sobie były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek. Legenda polskiego futbolu oraz wiceprezydent UEFA chętnie dzieli się swoimi przemyśleniami w sieci i komentuje to, co dzieje się aktualnie na świecie, nawet jeśli nie dotyczy to bezpośrednio sportu. Przy okazji Zbigniew Boniek niejednokrotnie pokazał, że potrafi wbić komuś szpilę, o czym przekonał się ostatnio Marcin Najman, który zaczepił byłego prezesa PZPN na Twitterze. Na odpowiedź "El Testosterona" nie musieliśmy długo czekać.
Marcin Najman obecnie przygotowuje się do swojej kolejnej walki, która obędzie się już za kilkanaście dni, na gali MMA-VIP 3. Rywalem powracającego ze sportowej emerytury "El Testosterona" będzie Ryszard "Szczena" Dąbrowski, znany przede wszystkim z udziału "Chłopaki do wzięcia". Przed starciem ze "Szczeną", Marcin Najman publikuje w sieci sporo materiałów ze swoich treningów. Jeden z filmików zadedykował Zbigniewowi Bońkowi.
Wymowna reakcja Lewandowskiego. O tym geście mówi cały świat, kilka sekund wystarczyło
Sprawdźcie, jakie wykształcenie ma Marcin Najman, zaglądając do naszej galerii zdjęć poniżej!
Na nagraniu Marcina Najmana widzimy jak częstochowski pięściarz wyprowadza kilka szybkich ciosów, dając nam jednocześnie przedsmak tego, co będzie działo się w oktagonie już za kilkanaście dni, podczas jego walki z Ryszardem Dąbrowskim na MMA-VIP 3. Przy okazji jednak "El Testosteron" zwrócił się do byłego prezesa PZPN. - Zibi !!! Where are you!? - napisał pod filmem częstochowianin.
Jerzy Dudek wskazał winnego chaosu wokół kadry! Padają konkretne argumenty
Najpewniej jest to odpowiedź na post Bońka, w którym wiceprezydent UEFA odpowiedział na pytanie Marcina Najmana, które dotyczyło podsłuchów znalezionych w gabinecie Cezarego Kuleszy. - pytaj u źródła. Ja się nazywam Zbigniew Boniek. Ps. Koncentruj się na walce, bo może być kolejne odklepanie - napisał kilka dni temu Zbigniew Boniek.
Gdy Anna Lewandowska założyła tę koszulkę, oczy wypadły nam z orbit. Cena? Trzymajcie się mocno...