Jeśli Arkadiusz Milik trafia na okładki włoskich dzienników, to znaczy, że jego powrót do Serie A jest już bardzo blisko. Przenosiny polskiego napastnika do Juventusu potwierdził Gianluca di Marzio, dziennikarz, który rzadko chybia z transferowymi rewelacjami. Według jego informacji Milik zostanie wypożyczony z Olympique Marsylia na rok za dwa miliony euro, a ewentualny transfer kosztowałby szefów „Starej Damy” kolejne osiem milionów.
27-latek cały mecz z Nantes przesiedział na ławce, wcześniej zanotował 131 minut w dwóch meczach ligowych klubu z Marsylii. Francuzi dosyć surowo ocenili jego dotychczasową grę i nie mają wątpliwości, że to dopiero co sprowadzony Alexis Sanchez ma być centralną postacią ataku OM. Zmiennikiem Chilijczyka ma być zaś Cengiz Under.
Wyjątkowa podróż Czesława Michniewicza. O tym marzy każdy selekcjoner, zaczyna ciężką pracę
Milik doskonale zna Włochy. W Napoli spędził cztery i pół roku, ale ostatnie miesiące pod Wezuwiuszem spędził na trybunach, bowiem pokłócił się z właścicielem klubu Aurelio De Laurentiisem. Poszło o… możliwy transfer do Juventusu. Teraz Milik jest blisko przeprowadzki do stolicy Piemontu, choć działacze sondowali również sprowadzenie Memphisa Depaya z Barcelony. Ich zdaniem jednak Holender ma zbyt duże wymagania finansowe. Włoscy dziennikarze uważają, że były gracz m.in. Olympique Lyon i Manchesteru United chciałby zarabiać co najmniej siedem i pół miliona euro rocznie, podczas gdy Milik zadowoli się apanażami o cztery miliony mniejszymi.
Rafał Wolski zabrał głos po wyroku! Został ukarany przez klub, jest oficjalne oświadczenie
Dziennik "La Gazzetta dello Sport" donosi, że Milik pełniłby rolę "wice-Vlahovicia", a więc kogoś w rodzaju zmiennika lub wsparcia Dušana Vlahovicia, serbskiego snajpera – zimą sprowadzonego za 81 mln euro z Fiorentiny.
Milik zdążył w barwach wicemistrza Francji zagrać 55 razy (liga, krajowy puchar i europejskie puchary). Zdobył 30 bramek – w tym szesnaście we francuskiej ekstraklasie. Jak już wspomnieliśmy, Półwysep Apeniński zna bardzo dobrze. Zanim wypadł ze składu Napoli, to strzelił 38 goli w Serie A.