GP Chin F1: Robert Kubica nie był ostatni! Duża przewaga nad Russellem

Pierwszy trening przed GP Chin Formuły 1 przebiegał w dość nieoczekiwanej atmosferze. W pierwszych odsłonach nowego sezonu kibice byli świadkami ogromnych problemów Williamsa. Ta ekipa stała się obiektem drwin i mniej lub bardziej wyrafinowanych żartów. Nic dziwnego, w bolidzie Roberta Kubicy oprócz kierowcy nic nie stało na wysokim poziomie. Tymczasem w piątek to nie stajnia z Grove miała największe problemy. Z ogromnymi borykała się ekipa Alfy Romeo. Kimi Raikkonen wykręcił dopiero 15. czas, a większość czasu spędził u mechaników. Z kolei Antonio Giovinazzi nawet nie miał pomiarowego kółka.

Dzięki temu drugiemu, Williams tym razem nie miał dwóch kierowców na ostatnich miejscach na liście. Jeśli jednak liczyć wyłącznie zawodników z czasami, to znowu nie ma się czym chwalić. Robert Kubica zajął bowiem przedostatnie, a George Russell ostatnie miejsce w pierwszym treningu przed GP Chin F1. Fani mogli już przyzwyczaić się do odwrotnej kolejności. Tym bardziej, że już na początku sesji Polak wysyłał niepokojące sygnały. - Ależ ten samochód jest podsterowny - mówił przez radio.

i

Na finiszu treningu Robert Kubica, sklasyfikowany na 18. pozycji, okazał się jednak znacznie szybszy niż Russell. Do najlepszego w sesji Sebastiana Vettela z Ferrari krakowianin stracił 2.936 sekundy, podczas gdy Brytyjczyk najszybsze okrążenie wykręcił ze stratą aż 3.708 sekundy. Za plecami Vettela znaleźli się Lewis Hamilton z Mercedesa i kolega Niemca z teamu - Charles Leclerc. Druga piątkowa sesja treningowa rozpocznie się o godzinie 7:55 polskiego czasu. Wyścig o GP Chin w niedzielę.

Wyniki pierwszego treningu przed GP Chin F1: