Reprezentacja Polski na igrzyskach olimpijskich nie miała łatwego startu. Przez pierwsze kilka dni nasi zawodnicy startujący w wielu różnych dyscyplinach nie potrafili sięgnąć po żaden medal, choć w kilku konkurencjach mieliśmy na to spore nadzieje. Te spełniły dopiero wioślarki Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Sajdak i Katarzyna Zillmann, które w czwórce podwójnej na 2000 metrów zdobyły srebrny medal. Niestety, w walce o medale nie pomaga ekstremalna pogoda panująca w Tokio. Temperatury przekraczające 30 stopni i wilgotność ponad 70% sprawiają, że niektórzy sportowcy nie wytrzymują trudów zawodów. Teraz okazuje się, że niektórzy sportowcy muszą w upale przez długi czas czekać na autokar, aby dostać się na olimpijskie obiekty.
Tokio 2020. Pierwszy medal dla Polski. Dramatyczna końcówka
Angelika Sarna ponad 40 minut musiała czekać na autokar, wszystko w pełnym słońcu
Angelika Sarna to polska biegaczka specjalizująca się w biegach na 800 metrów – w tej konkurencji zdobyła w 2021 roku mistrzostwo Polski. Nasza zawodniczka zajmuje wysokie miejsce w rankingu swojego dystansu dlatego mogła pojechać na igrzyska olimpijskie. Teraz jednak w swojej relacji na Instagramie pokazała, że nie wszystko wygląda tam tak, jak powinno.
Tokio 2020: Gorzkie wyznanie Joanny Jóźwik. Tego jej będzie brakować
Polska biegaczka udostępniła w mediach społecznościowych krótkie nagranie – z czasu jego publikacji wynika, że miało to miejsce około 10:00 czasu lokalnego – już wtedy w Tokio panowała temperatura powyżej 30 stopni Celsjusza i wysoka wilgotność powietrza. Okazało się, że Angelika Sarna w takich warunkach musiała ponad czterdzieści minut czekać na autokar na Stadion Olimpijski. – Już ponad 40 minut stoimy w kolejce do autokaru --> stadion olimpijski – napisała polska biegaczka.

i