W czwartkowy poranek wszyscy fani Roberta Lewandowskiego, Bayernu Monachium oraz reprezentacji Polski przeżyli prawdziwe chwile grozy. Z doniesień "Bilda" wynikało bowiem, że Robert Lewandowski nie dokończył treningu z drużyną i w eskorcie klubowego lekarza oraz fizjoterapeuty opuścił boisko. Te informacje nie zwiastowały nic dobrego w kontekście sobotniego meczu Bayernu Monachium z Freiburgiem, podczas którego Robert Lewandowski miał stanąć przed szansą pobicia rekordu Gerda Mullera, który zdobył 40 bramek w jedynym sezonie Bundesligi. Do wyrównania tego osiągnięcia, Robertowi Lewandowskiemu brakuje już tylko jednej bramki, więc w sobotnim meczu z Freiburgiem mógłby nawet pobić wynik legendarnego napastnika Bayernu. Na piątkowej konferencji prasowej przed meczem Freiburg - Bayern, trener Hans-Dieter Flick postawił jednak sprawę jasno i wyznał, że "Lewy" będzie dostępny.
Lewandowski zagra z Freiburgiem
Ta informacja sprawiła, że wszystkim kibicom Roberta Lewandowskiego kamień spadł z serca. Polak dokończył piątkową sesję treningową razem z drużyną i czuje się dobrze, a to oznacza, że trener Bayernu Monachium będzie mógł skorzystać z jego usług w meczu 33. kolejki Bundesligi. W czterech ostatnich meczach pomiędzy Freiburgiem i Bayernem, Polak zawsze wpisywał się na listę strzelców i wszyscy fani "Lewego" mają nadzieję, że tak stanie się również dzisiaj, gdy jest tak blisko pobicia legendarnego rekordu.
Erling Haaland niespodziewanie przerwał wywiad Łukasza Piszczka. To, co powiedział o Polaku chwyta za serce
Lewy idzie po rekord
Robert Lewandowski w tym sezonie jest nie do zatrzymania. Tylko podczas ostatniego meczu Bundesligi przeciwko Borussii Moenchengladbach, "Lewy" trzykrotnie wpisał się na listę strzelców, znacznie przybliżając się do rekordu Gerda Mullera. Ponadto w 38. meczach w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach, Robert Lewandowski strzelił aż 48 bramek, z czego 39 w samej Bundeslidze. Do tego zanotował 9 asyst. Kapitan polskiej kadry jest więc nie do zatrzymania pod bramką rywali i wiele wskazuje na to, że pobije rekord byłego napastnika Bayernu.