Cała sytuacja jest kwestią wewnętrzną...
Ostatnio głośno było o doniesieniach portalu meczyki.pl, który poinformował, że po spotkaniu wyjazdowym Legii z Djurgarden doszło do spięcia między trenerem Goncalo Feio, a właścicielem Dariuszem Mioduski. Szkoleniowiec miał wylać wszystkie żale sternikowi klubu. Podobno za zachowanie Portugalczyk miał zostać ukarany finansowo. Prezes został zapytany o wydarzenia w Szwecji. - Jako klub - można to prześledzić przez ostatnie lata - działamy w taki sposób, że pewne rzeczy są naszymi rzeczami wewnętrznymi - powedział prezes Dariusz Mioduski w rozmowie z Radio Zet. - I ta cała sytuacja jest kwestią wewnętrzną, której ani ja, a nikt nikt z klubu po stronie zarządu i działu sportowego nie będzie się wypowiadał. To jest coś, co jest ogarnięte. Procesy działają. Jedziemy dalej po prostu - wyznał.
Najważniejszy jest klub
Prezes został zapytany także w sprawie kontraku trenera Goncalo Feio. Portugalczyk ma ważną umowę z warszawskim klubem do końca sezonu. Czy rozpoczęły się negocjacje w tej kwestii? - Z tego co wiem, to nie - odparł prezes Mioduski. - Jest ważny kontrakt. Mamy cele do zrealizowania. Wydaje mi się, że na końcu najważnieszy jest klub. Tutaj jest brak miejsca na ego. Czy to jest ego trenera, dyrektora sportowego, czy moje. To co będziemy robić, to zawsze będziemy kierować się najlepszym interesem klubu. Jedyne czego oczekuję, to że wszyscy, którzy są w tym pionie w klubie, myślą podobnie na ten temat. Gdy brakuje jedności współdziałania, to zaczynają się problemy - tłumaczył.
- Wydaje mi się, że na końcu najważnieszy jest klub. Tutaj jest brak miejsca na ego. Czy to jest ego trenera, dyrektora sportowego, czy moje. To co będziemy robić, to zawsze kierować się najlepszym interesem klubu. Jedyne czego oczekuję, to że wszyscy, którzy są w tym pionie w klubie, myślą podobnie na ten temat. Gdy brakuje jedności współdziałania, to zaczynają się problemy - powiedział prezes Dariusz Mioduski w rozmowie w Radio Zet.
Zawsze celem numer jeden jest mistrzostwo Polski
W przyszłym roku przed Legią walka na trzech frontach. O co będzie walczył warszawski zespół? - Cele są niezmienne. Dla nas zawsze celem numer jeden jest mistrzostwo Polski - wyjawił prezes Mioduski w rozmowie z Radiu Zet. - To jest dla nas najwazniejszy cel. Wydaje się, że w tym roku Puchar Polski to jest też coś, o co możemy powalczyć. Oczywiście chcemy dojść dalej w Europie. Tutaj nikogo nie trzeba motywować. Wszyscy mają takie same chęci - podkreślił właściciel warszawskiego klubu.