Najpierw protest kibiców, potem dwa gole do przerwy
Zaczęło się od protestu kibiców, którzy opuścili trybuny. Na Żylecie wywieszono transparent z napisem: To są trybuny na miarę zarządu Legii. Po kwadransie kibice wrócili na trybuny. Wrócił też doping.
Wielki protest na meczu Legia – Puszcza. Kibice opuścili trybuny. Wymowny transparent
Na początku piłkarze Legii dwa razy trafili w słupek bramki Puszczy. Najpierw zrobił to Juergen Elitim, a potem Marc Gual. Jednak po kwadransie w końcu przełamali obronę Puszczy. Z prawej strony Ryoya Morishita dośrodkował na pole karne, a tam Marc Gual minął się z piłką, która trafiła do Bartosza Kapustki. Kapitan okazji nie zmarnował i z bliska dał gospodarzom prowadzenie. To jego ósmy gol w tym sezonie w lidze. Po chwili stołeczny zespół mógł podwyższyć wynik, ale uderzenie Morishity wybronił Kewin Komar. Bramkarz Puszczy za moment pewnie wyłapał także strzał Guala. Po pół godzinie pod bramkę gości zawędrował obrońca Steve Kapuadi i strzelił drugiego gola. Na polu karnym zachował się jak strzelec wyborowy. To jego drugi gol w tym roku, bo trafił także z Koroną.
Marc Gual w końcu zacznie strzelać seryjnie? Paweł Skrzypek surowo o popisach gwiazdy Legii
Łukasz Sołowiej mówił, że Puszcza sama napędza Legię
- Powinno być tych goli więcej, ja też miałem sytuację - powiedział w przerwie Bartosz Kapustka w Canal+ Sport. - Musimy szanować to, że wygrywamy. W poprzednich meczach mieliśmy szanse na to, żeby objąć powadzenie. W drugiej połowie idziemy po więcej. Może Puszcza jest nerwowa, ale my też dokładamy do tego cegiełkę, żeby mieli mniej czasu - tłumaczył.
- Sami napędzamy Legię prostymi stratami piłki. Nie odgryzamy się. Na drugą połowę musimy wyjść agresywnie nastawieni i być odważni - wyznał Łukasz Sołowiej, obrońca gości.
Roman Kosecki świętuje urodziny: od chłopaka z gitarą po dziadka w ciepłych bamboszach [ROZMOWA SE]
Z prawej strony Ryoya Morishita dośrodkował na pole karne, a tam Marc Gual minął się z piłką, która trafiła do Bartosza Kapustki. Kapitan okazji nie zmarnował i z bliska dał gospodarzom prowadzenie. Po pół godzinie pod bramkę gości zawędrował obrońca Steve Kapuadi i strzelił drugiego gola. Na polu karnym zachował się jak strzelec wyborowy.
Artur Craciun zobaczył czerwoną kartkę, ale sędzia zmienił decyzję
Trzeba przyznać, że Puszcza drugą połowę zaczęła obiecująco. Już nie była tak wystraszona jak w pierwszej części. Starała się atakować. Z kolei na początku drugiej połowy boisko musiał opuścił Steve Kapuadi, który w jednym ze starć rozciął czoło. Obrońca Legii krwawił i konieczna była zmiana. W jego miejsce wszedł doświadczony Artur Jędrzejczyk. Warszawski zespół wyprowadził kontrę. Morishita padł przed polem karnym. Sędzia uznał, że Artur Craciun w nieprzepisowy sposób powstrzymał Japończyka. Jednak po analizie VAR arbiter zmienił decyzję i anulował kartkę dla Mołdawianina, bo ten nie popełnił faulu na zawodniku gospodarzy.
Kacper Chodyna mógł zamknąć mecz, ale...
Legia miała wyśmienitą okazję, gdy Kacper Chodyna znalazł się przed bramkarzem Puszczy. Jednak strzelił wprost w niego. Ekipa z Niepołomic postraszyła obronę gospodarzy akcją Craciuna, który wpadł na pole karne i zagrał wzdłuż bramki. Jednak Michalis Kossidis nie zdążył do tego zagrania. W doliczonym czasie Puszcza trafili w słupek bramki Vladana Kovacevicia. Znów w roli głównej wystąpił Craciun, który oddał ten strzał.
Michał Listkiewicz: Zdaniem Marka Kożmińskiego Prezes PZPN Cezary Kulesza... [MIŚ Z OKIENKA]
Legia Warszawa - Puszcza Niepołomice 2:0
Bramki:
1:0 Bartosz Kapustka 15. min, 2:0 Steve Kapuadi 35. min
Żółte kartki:
Paweł Wszołek (Legia Warszawa) - Konrad Stępień, Michail Kosidis, Gieorgij Żukow (Puszcza Niepołomice)
Sędziował: Wojciech Myć. Widzów: 18 406
Ostre strzelanie w Zabrzu. Lewa noga Podolskiego znów dała Górnikowi (epokowe) zwycięstwo
Legia Warszawa: Vladan Kovacevic - Paweł Wszołek, Steve Kapuadi (53. Artur Jędrzejczyk), Jan Ziółkowski, Ruben Vinagre (83. Rafał Augustyniak) - Maxi Oyedele (84. Oliwier Olewiński), Juergen Elitim (64. Wojciech Urbański), Bartosz Kapustka - Wahan Biczachczjan (63. Kacper Chodyna), Ryoya Morishita, Marc Gual
Puszcza Niepołomice: Kewin Komar - Piotr Mroziński, Dawid Szymonowicz, Łukasz Sołowiej (46. Gierman Barkowskij), Michal Siplak (46. Roman Jakuba) - Mateusz Stępień (63. Mateusz Cholewiak), Konrad Stępień, Jakub Serafin, Jakov Blagaic (46. Artur Craciun), Antoni Klimek (73. Gieorgij Żukow) - Michalis Kosidis
Jana Urbana rozprawa o… jajkach. „Nikt mi nie każe ich wystawiać”