Grobowe nastroje w Legii Warszawa. Argumenty przedstawione na posiedzeniu Komisji Odwoławczej europejskiej federacji okazały się niewystarczające i drużyna pozostała za burtą Ligi Mistrzów. O takiej decyzji poinformował na swoim Twitterze Bogułsaw Leśnodorski, prezes drużyny aktualnego mistrza Polski.
Decyzja negatywna, cieżko nawet komentować, odwolujemy sie do CAS (planujemy jutro) i skupiamy sie już tylko na grze w piłkę
— B(L)1916 (@BL_1916) August 14, 2014
Prezesowi wtórował Jakub Rzeźniczak, krytykując komisję UEFA za bardzo długi czas oczekiwania.
@BL_1916 dramat:-/ dłużej mogli przedłużać...
— Jakub Rzezniczak (@JakubRzezniczak) August 14, 2014
Fani Celtiku Glasgow hejtują Artura Boruca za akcję #NiechWygraFutbol
Wszystko wskzywało na to, że "Wojskowi" mieli naprawdę duże szanse na anulowanie walkowera. Wykazane zostały błędy proceduralne w postępowaniu. Co więcej, wynajęta została kancelaria prawna specjalizująca się w prawie sportowym. Ci sami adwokaci bronią interesu Luisa Suareza, jednak oficjalnie Trybunał Arbitrażowy w Lozannie podtrzymał jego czteromiesięczne zawieszenie. To nie jest pocieszająca wiadomość dla Legii, która ostateczne odwołanie zamierza skierować właśnie do tej niezależnej instytucji.
Drużyna Henninga Berga będzie teraz grać w 4. rundzie eliminacji Ligi Europy. Jej rywalem jest kazachskie FK Aktobe.
Legia Warszawa w 3. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów pokonała w dwumeczu Celtic Glasgow 6:1. W 87. minucie na murawie stadionu w Edynburgu pojawił się jednak - jak się później okazało - nieuprawniony do gry Bartosz Bereszyński. Był bowiem zawieszony na trzy mecze za czerwoną kartkę z poprzedniego sezonu. Klub nie zgłosił go do 2. rundy el. LM, więc nie odcierpiał tej kary. UEFA przyznała za to walkowera Szkotom, którzy awansowali do następnej rundy.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail