Ron Flowers swoje pierwsze kroki w piłce stawiał w Doncaster, natomiast do Wolverhampton trafił w 1950 roku jako 16 latek. Dwa lata później został włączony do pierwszej drużyny, w której występował przez kolejne 15 lat. W tym czasie prawy pomocnik zdobył z Wolverhampton trzy tytuły mistrza kraju (1954, 1958, 1959), Puchar Anglii (1960) oraz trzy Tarcze Wspólnoty (1954, 1959, 1960). Jeszcze jako zawodnik Wolverhampton Ron Flowers sięgnął po największy sukces w swojej karierze – w 1966 roku wraz z reprezentacją Anglii wygrał pierwsze i jak dotąd jedyne w historii tego kraju mistrzostwo świata, choć był już wtedy zawodnikiem rezerwowym, miał 32 lata i był najstarszym piłkarzem tej kadry.
Sensacja w Oslo. Mundial bez Erlinga Haalanda?!
Nie żyje mistrz świata z 1966 roku. Anglia i Wolverhampton w żałobie
Łącznie Ron Flowers rozegrał w kadrze narodowej 49 spotkań, a swoją przygodę w kadrze zakończył właśnie po mistrzostwach świata w 1966 roku, na których nie zagrał ani minuty. Karierę klubową kontynuował jeszcze przez kilka sezonów. W 1967 roku przeniósł się z Wolverhampton do Northampton, a dwa lata później trafił do Telford United. Po kolejnych dwóch sezonach, w 1971 roku, odwiesił buty na kołek.
Paulo Sousa będzie rwał włosy z głowy? Trudna sytuacja kadry przed meczem z Węgrami
- Był jedną z najmilszych osób, jakie można spotkać. Bez wywyższania się, bez ego, bardzo skromny. Robił bardzo wiele dla organizacji charytatywnych i społeczności. Cudowny człowiek, wszyscy będziemy za nim tęsknić – mówi o Flowersie John Richards, inny były piłkarz Wolverhampton, cytowany przez „Daily Mail”. Niedawno Anglicy pożegnali innego zawodnika, który należał do legendarnej, mistrzowskiej drużyny „Synów Albionu”, Rogera Hunta.