Od pewnego czasu kibice koszykówki byli świadomi, że pani Towns walczy o życie w szpitalu. Trzy tygodnie temu Karl-Anthony poinformował we wzruszającym wideo, że jego mama została wprowadzona w stan śpiączki i oddycha przy pomocy respiratora. Zakażony był także tata koszykarza, ale jego stan na szczęście się poprawił. Niestety, przyszła najgorsza wiadomość.
Piłkarz w KONWULSJACH padł na boisko. Ta TRAGICZNA ŚMIERĆ przeszła do historii
Rzecznik rodziny potwierdził, że mama koszykarza Wolves odeszła. „Jackie była dla wielu wszystkim – żoną, matką, córką, babcią, siostrą, ciocią i przyjacielem” - głosi oświadczenie. „Jako matczyna głowa rodziny Towns była niesamowitym źródłem siły, dynamiczną, opiekuńczą i kochającą osobą, która poruszała każdego, kogo spotkała. Jej pasja była namacalna, a jej energii nie da się zastąpić” – napisano.
Neymar obejrzał ten film i się popłakał [WIDEO]
Mamę zawodnika wspomniał także klub z Minneapolis. „Jackie nieustannie dostarczała mu pozytywnej energii, była kochana przez całą naszą organizację i personel w Target Center. Wspierała syna i Timberwolves” – oświadczyła ekipa z Minnesoty.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Koronawirus w sporcie. Przeczytaj więcej: